|
Już mam dość tego Twojego ciągłego wracania . Mówienia, że fajnie byłoby znów do siebie wrócić , że minęły już dwa lata. Chcesz wszystko powtórzyć na dłużeej. To jest takie bezsensu. Sam zaczynasz, a potem jak gdyby nigdy nic nie wracasz do tego. Nie starasz się, nie robisz nic w tym kierunku ! Chociaż dobrze wiesz, że mogę mieć powody żeby nie chcieć wrócić. Sam nawet to powiedziałeś. Mówisz, że kochasz , że pragniesz, że chcesz wszystko od nowa, że chcesz nas. Nie robisz kompletnie nic..Wydaję mi się, że w tym momencie tracisz ostatnią swoją szansę. Dobrze wiesz,że i tak za długo byłam dobra dla Ciebie /lokoko
|
|
|
|
Boisz się pożegnań? Najwyraźniej, bo nie zliczę, ile razy odchodziłeś bez słowa i po pewnym czasie wracałeś. Tak cholernie niespodziewanie. Dziwne, prawda? Jak mogłam się nie spodziewać odejścia osoby, którą kochałam. Ale co lepsze osoby, która tak cholernie kochała mnie - podobno. Co, jeśli dzisiejszej nocy planujesz powrót, a rankiem ja obudzę się w ramionach mężczyzny, który potrafi przy mnie być? Co, jeśli zechcesz wrócić, a ja powiem Ci, że nie masz już do czego wracać? Zaboli? Niemniej, niż ta głucha cisza, gdy nigdy nie odebrałeś telefonu. Niż moje łzy, z niewiedzy gdzie jesteś. Nic nie zaboli Cię bardziej niż świadomość, że mnie już nie ma. Nie dla Ciebie. Bo jest inny ktoś, kto jest blisko. Blisko mnie. Twojego skarbu, który tyle razy pogrzebałeś. Wracaj, póki jeszcze masz do czego. Póki we mnie są cząstki, które sprawią, że jeszcze mnie rozpoznasz. Zadzwoń, póki nie usłyszysz zdania, które ja słyszałam za każdym razem - "Wyzywany abonent jest w tym momencie nieosiągalny(..)"
|
|
|
Padaam z nóg , chcę już weekend. A tu tyle pracy .. Nie daje rady .
|
|
|
"Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Pomyśl, jak bardzo ją zraniłeś, skoro przestała się do Ciebie odzywać "
|
|
|
Wiesz , nie potrafię mówić o swoich uczuciach .. To mnie boli bardziej kiedy nie wiem jak mam im powiedzieć co mnie gryzie ../lokoko
|
|
|
Taki bezsens . Z jednej strony każde z nas ma swoje życie. Udajemy, że siebie nie obchodzimy. Pomimo tego, że dawno już to wszystko zakończyliśmy ciągle do siebie wracamy pisząc , rozmawiając na delikatne tematy. Z drugiej strony są takie momenty kiedy siebie nie zauważamy, nie rozmawiamy ze sobą. Nie chcemy ? Może nie ma po co .Czasem się spotkamy , nie mówię tu o szkole , tak sam na sam. Ale i tak wiemy, że już nigdy do siebie nie wrócimy. Jednak coś nie pozwala nam o sobie zapomnieć, zacząć traktować się jak normalnych przyjaciół i nie wracać ciągle do punktu wyjścia. /lokoko
|
|
|
POMOCY !!! Potrzebnyy ktoś co ogarniaa fizykę...
|
|
|
Taaaaa ta jego wielkaa miłość ! haha związek na fb a dwa dni temu pisałam ,że mnie kocha ,że mu na mnie zalezyy żebyśmy się spotkali. Nawet nie mam ochoty doszukiwać się czy okłamał mnie czy tą nowa dziewczynę . Po prostu mnie to nie interesuje. Cieszę się pierwszy raz, że to nie ja jestem na miejscu tamtej dziewczyny :) Ulga , wolność , jest pięknie ! /lokoko
|
|
|
https://www.youtube.com/watch?v=wSFPLDKEOGU
|
|
|
Ciągle szukała go wzrokiem . Wśród tylu tańczących osób , próbowała sprawdzić z kim tańczy.. Przez to ona sama się potykała nie szło jej tak dobrze. Nie czuła rytmu. Czuła tylko ten przyspieszony rytm bicia serca i pulsującą krew w żyłach gdy dostrzegała go tańczącego z kimś innym. Jednak były takie momenty, w której nic się dla niej nie liczyło . Jak wygląda , czy on z kimś się świetnie bawi. Czuła tylko ten rytm muzyki , który ja przepełniał. Dawała wtedy z siebie wszystko a każdy patrzył ze zdziwieniem, że ona potrafi sie tak bawić. Sądzę , że zastanawiali się nad tym jak taka nieśmiała dziewczyna zatraca się w tańcu i nic się dla niej nie liczy. Przy czym tańczy pełna wdzięku i seksapilu. Jedyna odskocznia dla niej. Wydaję mi się ,że własnie te momenty , w których nie zwracała na niego uwagi zadecydowały o tym ,że to była jak najbardziej udana impreza. /lokoko
|
|
|
|