|
i chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Cię mieć
|
|
|
nienawidziłam uczucia, że się od siebie oddalamy. było coraz więcej milczenia w rozmowach. coraz więcej mijania się w spotkaniach, coraz mniej Ciebie w Nas.
|
|
|
znów się podnoszę, chociaż miałam nie upadać.
|
|
|
agresja to spontan trochę cięższy niż drwina.
|
|
|
przepraszam, ale lepiej nie potrafię.
|
|
|
świat im kradł marzenia, świat zabił uczucia
|
|
|
daj mi rękę, dam Ci serce, bo nie mam nic poza tym.
|
|
|
jesteś kiepski i nawet nie wiesz ilu znam lepszych zrób to co należy, zostawiam Ci broń i żyletki.
|
|
|
o tym jaki byłeś cenny, powiedzą Ci już w kostnicy.
|
|
|
bo to jest tak,że nie zawsze jest po Twojej myśli, wtedy rozumiesz tych co na życiu źle wyszli.
|
|
|
chodź, napijmy się za świat bez granic, za nasze plany, abyśmy się realizowali.
|
|
|
smutki idą z wódką, nie dbam o jutro.
|
|
|
|