 |
nie odkładajmy miłości na potem, bo jak bańka pryśnie
|
|
 |
ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz
|
|
 |
twoje piękne serce- mapa ran i skarbów tego świata
|
|
 |
żeby się urodzić ponownie trzeba najpierw umrzeć
|
|
 |
jesteś najlepszą prawdą w milionach kłamstw
|
|
 |
tak mało powiedziałam, nie zdążyłam, serce moje zmęczyło się zachwytem, rozpaczą, gorliwością, nadzieją
|
|
 |
milczenie, które tak dużo mówiło nic już nie powie, ja i ty spóźnieni kochankowie
|
|
 |
jutro jest zawsze czyste, nieskalane żadnym błędem
|
|
 |
szczęście jest tam, gdzie chcemy wracać
|
|
 |
biegnę prosto w ogień, nie zatrzymuj mnie, to już postanowione
|
|
 |
do diabła, wiem nie jesteś tym, który powinien tu być
|
|
|
|