głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika quers

Jeśli dziewczyna wybacza Ci po tym  jak ją zraniłeś i nadal pokazuje  jak bardzo jej zależy  to uwierz  koleś  to ta jedyna.

kinia10107 dodano: 25 lipca 2013

Jeśli dziewczyna wybacza Ci po tym, jak ją zraniłeś i nadal pokazuje, jak bardzo jej zależy -to uwierz, koleś, to ta jedyna.

Jeśli chcesz  zniknę z Twojego życia   ostatecznie  definitywnie  na zawsze. Tylko powiedz  że już ani trochę mnie nie pragniesz  nie kochasz i nie potrzebujesz.

kinia10107 dodano: 25 lipca 2013

Jeśli chcesz, zniknę z Twojego życia - ostatecznie, definitywnie, na zawsze. Tylko powiedz, że już ani trochę mnie nie pragniesz, nie kochasz i nie potrzebujesz.

Już po tym wszystkim potrafiłeś na nowo cieszyć się mną  pisać  żartować  że znów pozostawiam ślady na Twoich wargach. Tylko nagle przy którejś spazmie nawracającego bólu zapaliło Ci się to cholerne światełko  wyimaginowana tablica z wynikiem jeden do zera dla mnie. To wszystko runęło wraz z Twoim nadszarpanym męskim ego  które przemówiło głośniej od serca i postanowiło  że zanim zaczniemy coś na nowo  musisz doprowadzić do remisu.

kinia10107 dodano: 25 lipca 2013

Już po tym wszystkim potrafiłeś na nowo cieszyć się mną, pisać, żartować, że znów pozostawiam ślady na Twoich wargach. Tylko nagle przy którejś spazmie nawracającego bólu zapaliło Ci się to cholerne światełko, wyimaginowana tablica z wynikiem jeden do zera dla mnie. To wszystko runęło wraz z Twoim nadszarpanym męskim ego, które przemówiło głośniej od serca i postanowiło, że zanim zaczniemy coś na nowo, musisz doprowadzić do remisu.

Słowa bywają ulotne  ale padły. Wypowiedziałeś to wszystko  co swoimi igiełkami powbijało mi się w serce i będę o tym pamiętać  bowiem zawiera wszelką koncepcję na kolejne kroki. Nie jestem zabawką i nie pracuję wedle Twoich zasad. I nie musisz mówić mi niczego dwa razy  bo to było ostateczne  to wszystko zamknęło   wspomnienia gdzieś na dnie mojego serca  wciąż obecne  lecz nie mające prawa głosu.

kinia10107 dodano: 25 lipca 2013

Słowa bywają ulotne, ale padły. Wypowiedziałeś to wszystko, co swoimi igiełkami powbijało mi się w serce i będę o tym pamiętać, bowiem zawiera wszelką koncepcję na kolejne kroki. Nie jestem zabawką i nie pracuję wedle Twoich zasad. I nie musisz mówić mi niczego dwa razy, bo to było ostateczne, to wszystko zamknęło - wspomnienia gdzieś na dnie mojego serca, wciąż obecne, lecz nie mające prawa głosu.

To Ty obiecywałeś mi  że będę mogła liczyć na Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Ty uczyniłeś się ideałem  który mimo wszystko wciąż mnie wspiera. Ty zaręczałeś  że to dane miejsce w Twoim sercu na zawsze pozostanie dla mnie  będzie czekało  co by się nie wydarzyło. Cholera  Ty tak bardzo mnie kochałeś i nie uwierzę Ci  że tego nie było. Ty przekonywałeś mnie  że nie pozwolisz mi o sobie zapomnieć  będziesz się przypominał. Ty mówiłeś mi  że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie  mając mnie przy sobie. Jakim cudem zebrałeś to wszystko i upchałeś gdzieś  gdzie nie ma prawa za Ciebie przemawiać? Jak to możliwe  że nie rozsadza Cię od wewnątrz?

kinia10107 dodano: 25 lipca 2013

To Ty obiecywałeś mi, że będę mogła liczyć na Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Ty uczyniłeś się ideałem, który mimo wszystko wciąż mnie wspiera. Ty zaręczałeś, że to dane miejsce w Twoim sercu na zawsze pozostanie dla mnie, będzie czekało, co by się nie wydarzyło. Cholera, Ty tak bardzo mnie kochałeś i nie uwierzę Ci, że tego nie było. Ty przekonywałeś mnie, że nie pozwolisz mi o sobie zapomnieć, będziesz się przypominał. Ty mówiłeś mi, że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, mając mnie przy sobie. Jakim cudem zebrałeś to wszystko i upchałeś gdzieś, gdzie nie ma prawa za Ciebie przemawiać? Jak to możliwe, że nie rozsadza Cię od wewnątrz?

 Chyba myślałem o Twoich oczach  wytykaliśmy sobie jakieś banały  Ty chyba płakałaś a ja krzyczałem. Nie pamiętam  zapomniałem.

kinia10107 dodano: 24 lipca 2013

"Chyba myślałem o Twoich oczach, wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś a ja krzyczałem. Nie pamiętam, zapomniałem."

 Siedzę po cichutku patrząc jak moje życie rozpada się na kawałki. Jak tracę przyjaciół i wszystko co jest dla mnie ważne. Nie muszę nic mówić oni i tak nigdy nie zrozumieją…

kinia10107 dodano: 24 lipca 2013

"Siedzę po cichutku patrząc jak moje życie rozpada się na kawałki. Jak tracę przyjaciół i wszystko co jest dla mnie ważne. Nie muszę nic mówić,oni i tak nigdy nie zrozumieją…"

Piłam z nim szot za szotem  delikatnie się krzywiąc  a później śmiejąc się z własnej głupoty. Wymienialiśmy zdania i pożądliwe spojrzenia. Tańcząc z Nim  wtulałam się w Jego pierś  gdy ten mocno przytrzymywał mnie w tali  szepcząc mi do ucha słowa piosenki  która w danym momencie była śpiewana. Dyskretnie poznawał moje ciało  czule przesuwając dłonią  to w górę  to w dół. Jego słowa i dotyk zahipnotyzowały mnie. Moje ciało odrętwiało  stało się Jego własnością. Wychodząc na balkon wyszedł zaraz za mną. Energicznie objął mnie w talii przyciągając do siebie i opierając o murek znajdujący się tuż za mną złożył namiętny pocałunek na moich ustach. Bez skrępowania po raz kolejny mnie pocałował. Objął mnie jeszcze mocniej  a ja pozwoliłam mu na to. Po raz kolejny popełniłam ten sam błąd. Po raz kolejny pozwoliłam  by alkohol i namiętność wzięły nade mną górę. Po raz kolejny pozwoliłam  by Jego dotyk sprawił  że zapomniałam  jak się nazywam..

kinia10107 dodano: 21 lipca 2013

Piłam z nim szot za szotem, delikatnie się krzywiąc, a później śmiejąc się z własnej głupoty. Wymienialiśmy zdania i pożądliwe spojrzenia. Tańcząc z Nim, wtulałam się w Jego pierś, gdy ten mocno przytrzymywał mnie w tali, szepcząc mi do ucha słowa piosenki, która w danym momencie była śpiewana. Dyskretnie poznawał moje ciało, czule przesuwając dłonią, to w górę, to w dół. Jego słowa i dotyk zahipnotyzowały mnie. Moje ciało odrętwiało, stało się Jego własnością. Wychodząc na balkon wyszedł zaraz za mną. Energicznie objął mnie w talii przyciągając do siebie i opierając o murek znajdujący się tuż za mną złożył namiętny pocałunek na moich ustach. Bez skrępowania po raz kolejny mnie pocałował. Objął mnie jeszcze mocniej, a ja pozwoliłam mu na to. Po raz kolejny popełniłam ten sam błąd. Po raz kolejny pozwoliłam, by alkohol i namiętność wzięły nade mną górę. Po raz kolejny pozwoliłam, by Jego dotyk sprawił, że zapomniałam, jak się nazywam..

I nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.

kinia10107 dodano: 20 lipca 2013

I nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.

  jesteś aniołem.     co?    mama mówiła mi  że ci  którzy mają skaleczone nadgarstki to anioły.    nie jestem aniołem.    ależ jesteś. mama mówiła  że tylko anioły się okaleczają bo nie lubią życia na ziemi. ten świat ich niszczy  więc próbują znów wrócić do nieba. są zbyt wrażliwi na ból innych i ten własny.    wiesz  twoja mama jest bardzo mądra.    dziękuję. też jest aniołem  ale wróciła już do domu.

kinia10107 dodano: 20 lipca 2013

- jesteś aniołem. - co? - mama mówiła mi, że ci, którzy mają skaleczone nadgarstki to anioły. - nie jestem aniołem. - ależ jesteś. mama mówiła, że tylko anioły się okaleczają bo nie lubią życia na ziemi. ten świat ich niszczy, więc próbują znów wrócić do nieba. są zbyt wrażliwi na ból innych i ten własny. - wiesz, twoja mama jest bardzo mądra. - dziękuję. też jest aniołem, ale wróciła już do domu.

Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu  a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się  dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno  a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko  gdzieś  gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście  podkurczając kolana do klatki  patrzę w dal. Może gdzieś tam  wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam  pusty horyzont  biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć  że to  że tu jestem ma jakieś znaczenie.

kinia10107 dodano: 20 lipca 2013

Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie.

Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się  a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością  tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół. Będziesz taki jak ja  wrak człowieka  już nigdy do końca nie odzyskasz tego  co choć raz w życiu straciłeś.

kinia10107 dodano: 20 lipca 2013

Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się, a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością, tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół. Będziesz taki jak ja, wrak człowieka, już nigdy do końca nie odzyskasz tego, co choć raz w życiu straciłeś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć