 |
uczymy się żyć bez siebie - można tak to nazwać. uczę się zapełniać czas, znajdować masę innych zajęć, nie mieć wolnego czasu, nie pozostawiać pustego miejsca w którym stwierdziłabym, że powinien się znajdować. mimo to, nie uczę się żyć w taki sposób, by ten schemat zapieczętować na wieczność. motorem dla którego wstaję nad ranem z łóżka jest ta jedna świadomość, że za kilkadziesiąt dni znów się do niego przytulę.
|
|
 |
kiedyś po prostu nie wytrzymam tutaj, nie przez tych ludzi - przez siebie. już biję się od środka za samo to, że jestem jaka jestem i muszę udowadniać, na drugim planie innym, lecz na pierwszym przede wszystkim sobie, że dam radę. pozdrawiam łączenie szkoły wraz z egzaminami, treningów siatkówki i piłki nożnej oraz bierzmowania! brawo, def
|
|
 |
treening, a potem może w końcu napiszę Wam coś więcej wpisów, jakieś posty na blogach czy coś :*
|
|
 |
wiążę te relacje na wzór, którego jeszcze jakiś czas temu byłam aktywną przeciwniczką. przyjaciele. tak, nie rozumiałam jak można utrzymywać takie powiązanie z więcej, niż jedną osobą, a teraz, patrząc na tych ludzi nie przychodzi mi na myśl inne określenie. zgadza się - Ona jest jedna, najważniejsza i nikt nie próbuje nawet się tu wpieprzać i podważać tego zdania, lecz nie mogę powiedzieć o tej grupce "znajomi" bo nie nosimy takich samych łańcuszków, nie mamy aż tylu wspólnych wspomnień czy nie nocujemy u siebie średnio dwa razy w tygodniu. są tutaj przy mnie, pozwalają mi płakać, kiedy jest źle i nie boją się moich łez. słuchają, co najważniejsze. pakują we mnie rady. masują po plecach lub wyciągają na piwo. istnieją, sprawiając mi tym największy prezent od losu.
|
|
 |
Magik nie umarł, po prostu Bóg chciał się nauczyć rapować.
|
|
 |
|
Nie żałuję, że Cię poznałam, bo dałeś mi zajebiste wspomnienia, a każda chwila cierpienia wywołana Twoim zachowaniem czegoś mnie nauczyła./esperer
|
|
 |
popełniłam w życiu wiele błędów, czasami mówiłam o wiele za dużo, raniłam słowami i czynami, nie oglądałam się w tył, nie obchodziły mnie uczucia innych, wyznaczałam drogę po trupach, nie zważałam na to co mówili i będę mówić o mnie, robię tak jak lubię a nie jak mi karzą, sprzeciwiam się tak często jak mrugam, uparcie dążę do tego co chcę, jak mi się coś podoba to muszę to mieć, gardzę tymi którzy byli a teraz nie potrafią spojrzeć w oczy, rozpierdole każdą która dotknie mojego faceta, za dużo tęsknię, wspomnienia chowam głęboko w sercu, najpierw myślę potem robię, palę by zabić ból, lubię upijać się do nieprzytomności, kocham jak o mnie mówią, plotki stanowią 99% mojego życia, toleruję róż, jaram się męskimi brzuchami i jestem kobietą która niczego w życiu nie żałuje. nigdy nie pozwalam na myśli że mogło być inaczej. wszystko co zrobiłam miało swój cel i co by się nie działo, wszystko z góry już dawno jest zaplanowane. tego nie zmienię, nawet nie chcę, zawsze jestem sobą. | paulysza
|
|
 |
nie zaczynaj ze mną. odegram się za wszystko. za każdy ból. prędzej czy później role się odwrócą i wtedy ja z uśmiechem na twarzy powiem 'a masz suko, to za moje'. | paulysza
|
|
 |
marzy mi się coś idealnego, coś co będzie sprawiało że nigdy więcej nie będę cierpiała, marzą mi się wieczory pełne nudy, wspólna kawa przed szkołą, spacery po nocach, buziak w czoło na dzień dobry, 'kocham Cię' prosto w oczy, odrabianie razem lekcji, bieganie po plaży o zachodzie słońca, słodycze co dzień, kłótnie i sprzeczki by było po co się godzić, wspólne bity, masa zdjęć z każdej strony, moje zdjęcie na Twojej tapecie, bezpieczeństwo i czułość, bym nigdy nie zwątpiła. pewnie to o wiele za dużo dla Twojej osoby, no nic, kiedyś się doczekam. | paulysza
|
|
 |
lubię ciemność, lubię wydobywającą się z głośników nawijkę Pezeta, lubię te bity które same sprawiają że mam dreszcze, lubię nasze jedyne zdjęcie które widnieje na tapecie, mogę wpatrywać się w nie bez przerwy, mówiąc cicho jak strasznie tęsknię. lubię bolące płuca od trującego dymu. lubię to jak doskonale maskuję moją słabość do Ciebie. nie możesz wiedzieć, wszyscy inni, nie Ty. | paulysza
|
|
 |
|
Dlaczego Bóg nazywa się Bóg? Bo Pezet było już zajęte. ♥
|
|
 |
a więc informuję w czym najlepiej się czuję, w czym specjalizuję i co mnie raduje. w świecie rzeczywistym stacjonuję, to tu funkcjonuję i wciąż kombinuję. szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduję, stale komponuję, rymuję i się edukuję. | PFK ♥
|
|
|
|