 |
|
masz coś z fizyki - nie rozumiem Cię nigdy, choćbym siedziała
dwie godziny głowiąc się nad Twoimi słowami.
|
|
 |
|
chcę chociaż raz zasnąć na jego ramieniu, chociaż raz chcę wyciągnąć go na zakupy, chociaż raz chcę wypić z nim na trawie pod lipą piwo i zapalić papierosa, chociaż raz chcę z nim zatańczyć... ale jeśli zadzwoni i zapyta co u mnie to naprawdę w zupełności mi to wystarczy, ja chcę tylko by on był.
|
|
 |
|
Wszystko będzie dobrze.
Zbliża się lato.
Czy cokolwiek złego może się dziać w lato?
|
|
 |
|
i chyba nie chcę Cię dziś znać,
ale jutro do mnie wróć.
|
|
 |
|
Czym się różni udawana miłość od prawdziwej?
Udawana: Kocham te płatki śniegu w twoich włosach!
Prawdziwa: Gdzie masz czapkę, kretynko?!
|
|
 |
|
gdy mówisz o miłości,
śmieję się w duchu,
co ty możesz wiedzieć o bólu...?
|
|
 |
|
kiedy zaczynamy mówić o uczuciach,
nagle mama Cię woła, lub musisz iść spać...
dziwne ?
|
|
 |
|
APAP na ból serca nie pomoże, złotko. próbowałam.
|
|
 |
|
Skłamałabym mówiąc, że był moim całym światem.
Nie był.
Był kimś w rodzaju świętego mikołaja dla małych dzieci.
Bezgranicznie go kochają,
ale nie oddałyby za niego życia, bo przecież...
Tyle jeszcze może się zdarzyć
|
|
 |
|
mam taka chorobę na twoje usta,oczy,uśmiech,że nawet dr. House by nie znalazł diagnozy.
|
|
 |
|
ómarniecie jótro z bulu bżóha pżes ponczki , zobaczycie. :D posdrafiam.
|
|
 |
|
gdybym teraz mogła siedziałabym na balkonie z do pół zamkniętymi oczami, a wiosenne słońce ogrzewałoby mi twarz, siedziałabym w za dużej koszuli. Męskiej koszuli w kratę, w kolorach brązu. uśmiechałabym się nieco i strzepywała popiół do popielniczki do czasu kiedy byś wyszedł na balkon i zawołał ' co się dodaje do naleśników?'. zgadnij dlaczego nie siedzę na balkonie skoro mogłabym? mała podpowiedź - tu nie chodzi o porę roku.
|
|
|
|