głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika qashqai

Było około czwartej nad ranem. Ciche stukanie kropli deszczu o blachę mojego daszku rozstrajało mnie jeszcze bardziej  do końca. Nie potrafiłam poradzić sobie z myślą że za trzy godziny zobaczę pewnie Jego cudowną osobę  o niesamowitym uśmiechu  ale w jej towarzystwie. I nie chodzi tu o kolejną panienkę łażącą za nim krok w krok i doprowadzającą mnie do szału. Teraz zobaczę Go w towarzystwie tej miłości  którą Go obdarzam  którą chciałam kiedyś zabić  odwróciła się ode mnie  wiem. dzisiaj proszę  miłość: wróć.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 18 marca 2011

Było około czwartej nad ranem. Ciche stukanie kropli deszczu o blachę mojego daszku rozstrajało mnie jeszcze bardziej, do końca. Nie potrafiłam poradzić sobie z myślą że za trzy godziny zobaczę pewnie Jego cudowną osobę, o niesamowitym uśmiechu, ale w jej towarzystwie. I nie chodzi tu o kolejną panienkę łażącą za nim krok w krok i doprowadzającą mnie do szału. Teraz zobaczę Go w towarzystwie tej miłości, którą Go obdarzam, którą chciałam kiedyś zabić, odwróciła się ode mnie, wiem. dzisiaj proszę, miłość: wróć. |imagine.me.and.you|

Jego usta w smaku cafe latte .  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 18 marca 2011

Jego usta w smaku cafe latte . |imagine.me.and.you|

nie mogę zapomnieć na żaden z możliwych sposobów  ale wiem  że i tak nie napiszesz  więc to uczucie zachowam dla siebie. malinka140292

liveisbrutal dodano: 17 marca 2011

nie mogę zapomnieć na żaden z możliwych sposobów, ale wiem, że i tak nie napiszesz, więc to uczucie zachowam dla siebie./malinka140292

 ....nie możemy przecież ciągle udawać  że jest dobrze...

liveisbrutal dodano: 16 marca 2011

"....nie możemy przecież ciągle udawać, że jest dobrze..."

owszem   podnoszę się rano z łóżka  nakładam na rzęsy dużą ilość tuszu  idę do tej dennej szkoły  rozmawiam z ludźmi  czasem się uśmiecham  wracam   jem obiad  ogarniam resztę dnia i przychodzi najgorsze   wieczór. wtedy już sobie nie radzę.   veriolla

liveisbrutal dodano: 16 marca 2011

owszem - podnoszę się rano z łóżka, nakładam na rzęsy dużą ilość tuszu, idę do tej dennej szkoły, rozmawiam z ludźmi, czasem się uśmiecham, wracam , jem obiad, ogarniam resztę dnia i przychodzi najgorsze - wieczór. wtedy już sobie nie radzę. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

Ja po prostu nie mogłam patrzeć w jego oczy. Mimo  że mieścił się w nich kawałek nieba  połączony z nutą nadziei widziałam w nich tęsknotę. Tą pieprzoną tęsknotę za kawałkiem jego serca  który oddał jej.  lovexlovex

lovexlovex dodano: 16 marca 2011

Ja po prostu nie mogłam patrzeć w jego oczy. Mimo, że mieścił się w nich kawałek nieba, połączony z nutą nadziei widziałam w nich tęsknotę. Tą pieprzoną tęsknotę za kawałkiem jego serca, który oddał jej. /lovexlovex

..Po filmie odprowadził mnie pod dom. Stanęliśmy na drużce prowadzącej do domu i patrzyliśmy sobie w oczy. Ten wieczór stawał się coraz bardziej niesamowity z każdą sekundą spędzaną przy Nim. Księżyc stawał się coraz bardziej czerwony  a gdzie niegdzie wystająca trwa  przysypana lekko śniegiem  szeleściła nam pod nogami. Zaciągłam go pod drzwi mieszkania. Staliśmy i po raz pierwszy dzisiejszego wieczoru nic nie mówiliśmy. Zatapiałam wzrok w Jego nieziemskich tęczówkach  a On trzymał moje ramiona w stalowym uścisku. Właśnie tego wieczoru  już do końca uświadomiłam sobie  że nigdy nie będę potrafiła bez niego żyć. Tak  właśnie takie dziwne myśli kszątały się po mojej głowie  ale ja wiedziałam  że cos w tym jest. Tak  coś w tym naprawdę było.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 13 marca 2011

..Po filmie odprowadził mnie pod dom. Stanęliśmy na drużce prowadzącej do domu i patrzyliśmy sobie w oczy. Ten wieczór stawał się coraz bardziej niesamowity z każdą sekundą spędzaną przy Nim. Księżyc stawał się coraz bardziej czerwony, a gdzie niegdzie wystająca trwa, przysypana lekko śniegiem, szeleściła nam pod nogami. Zaciągłam go pod drzwi mieszkania. Staliśmy i po raz pierwszy dzisiejszego wieczoru nic nie mówiliśmy. Zatapiałam wzrok w Jego nieziemskich tęczówkach, a On trzymał moje ramiona w stalowym uścisku. Właśnie tego wieczoru, już do końca uświadomiłam sobie, że nigdy nie będę potrafiła bez niego żyć. Tak, właśnie takie dziwne myśli kszątały się po mojej głowie, ale ja wiedziałam, że cos w tym jest. Tak, coś w tym naprawdę było. |imagine.me.and.you|

Wyszła na balkon  usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem  wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił  przed oczami było szaro od papierosowego dymu  po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból  chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło  oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.

liveisbrutal dodano: 13 marca 2011

Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.

  Czemu taka jesteś?  Jaka?  Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?  Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny  które znasz..

liveisbrutal dodano: 13 marca 2011

- Czemu taka jesteś?- Jaka?- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz..

Love yourself You're all you have. ♥♥

liveisbrutal dodano: 12 marca 2011

Love yourself You're all you have. ♥♥

Nadal moje serce nie mogło spokojnie  w stałym rytmie sobie bić  kiedy zobaczyłam Go idącego w moją stronę. Nigdy czegoś takiego nie czułam  jakby chciało mi zaraz wyskoczyć. Spoglądałam w Jego nieskazitelnie miodowe tęczówki  przesycone blaskiem zachodzącego słońca. Z moich oczu wypływała radość  a usta stawały się coraz bardziej uśmiechnięte. Wtedy On stanął przede mną  jak zawsze tajemniczy i bez słowa odgarnął kosmyk moich włosów opadających na twarz  aby jak najszybciej nasze usta mogły się złączyć na powitanie. Wierz mi  lub nie  ale to były najwspanialsze chwile mojego życia.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 11 marca 2011

Nadal moje serce nie mogło spokojnie, w stałym rytmie sobie bić, kiedy zobaczyłam Go idącego w moją stronę. Nigdy czegoś takiego nie czułam, jakby chciało mi zaraz wyskoczyć. Spoglądałam w Jego nieskazitelnie miodowe tęczówki, przesycone blaskiem zachodzącego słońca. Z moich oczu wypływała radość, a usta stawały się coraz bardziej uśmiechnięte. Wtedy On stanął przede mną, jak zawsze tajemniczy i bez słowa odgarnął kosmyk moich włosów opadających na twarz, aby jak najszybciej nasze usta mogły się złączyć na powitanie. Wierz mi, lub nie, ale to były najwspanialsze chwile mojego życia. |imagine.me.and.you|

świetne   3 prawda. teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: świetne < 3 prawda. do wpisu 8 marca 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć