|
“ Ona jest trudna, ale jeśli będziesz się starał, będziesz jej wart. ”
|
|
|
“ "Nie broń mi, mała, wierzyć, że cały świat nie jest wart Ciebie." ”
|
|
|
“ Czas tak zapierdala, że nie nadążam się do własnego wieku przyzwyczaić. ”
|
|
|
“ Nieobecność nie oznacza przecież zapomnienia. ”
|
|
|
Niby już odszedłeś, ale ciągle jesteś, ciągle wracasz i nie umiesz się zupełnie odciąć. I wiesz co? Ja od Ciebie też.
|
|
|
"[...] A kiedy będę tańczyć w sali pełnej pięknych kobiet, twojego wzroku mówiącego, że wyjść chcesz tylko ze mną. Dasz mi to ...?"
|
|
|
Jak to dobrze, że serce potrafi przyjąć do siebie inną osobę. Jak dobrze, że potrafi oczyścić się z jednych uczuć, owinąć obojętnością, a później otworzyć drzwi dla kogoś innego. Tak dobrze znowu poczuć te delikatne aczkolwiek stanowcze drgnięcia serducha, tak wspaniale móc skupiać się na tworzeniu szczęśliwych scenariuszy i zasypianiu z uśmiechem na twarzy. Bałam się, że będę jednorazowa, że już nigdy tego nie poczuję, ale trafiając na odpowiednią osobę uświadamiamy sobie, że życie nie polega jedynie na złych momentach, że nasza karta w każdej chwili może się odwrócić. Moja powoli się odwraca, a ja mam nadzieję, że to co najgorsze już dawno jest za mną. / napisana
|
|
|
"A mnie model "a może zaiskrzy" się nie sprawdza, albo lecą iskry, albo nie. Nie mam ochoty na bylejakość i związki na przeczekanie. Nie kupuje tej idei."
/ Anna Kęska
|
|
|
Chciałabym, żeby mu się ułożyło, wiodło pomyślnie, jak najlepiej. Na początku było wręcz przeciwnie, byłam rozgoryczona jego szczeniackim zachowaniem, ale teraz - z perspektywy czasu - wiem, że to błędy młodości. Chcę, żeby był szczęśliwy, miał kogoś kto pokocha go całym sercem, tak, jak on podobno kochał mnie. / aniusssia
|
|
|
"Bo widzisz, jeśli naprawdę Ją kochasz, to nie zrezygnujesz z niej nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobiła. I jakby Cię zraniła. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, patrzysz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli Ją kochasz to o nią walczysz. Bezwarunkowo? Nie! Jest jeden warunek, jeśli dała dotknąć się innemu mężczyźnie, w jakikolwiek sposób, kończysz swoją walkę, kończysz! Ale jeśli nie zrobiła tego, to walczysz o Nią, o jej szczęście, o to żeby cieszyła się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlenem, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest Prawdziwa Miłość."
|
|
|
Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę, o to, żeby obdarzył je uśmiechem, przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem, podobnie jak odwiedzenie go, leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko - swoje ciało, z sercem na czele, swoje myśli, swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia, aż udostępniłam mu wąskie przejście, które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta, na widok którego większość dziewczyn tępo duka: "ideał". Kochałam się z nim, śmiałam się, oglądałam filmy, a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.
|
|
|
|