|
a czas wolny jest jak moje spizgane oczy ktore nie nadążaja za dlugopisami
|
|
|
Oczy zjarane źrenice powiększone powieki zmęczone, impreza wciąż trwa popijam alkoholem jointa bo drażni mnie w gardle nie wiem w jakim jestem stanie, ale świat się kręci w wannie czekam tylko na zgon bo po to tu jestem cześć.
|
|
|
wiesz ja bardzo respektuje, że nauczyłeś się ode mnie lenistwa, ale ja tego nie nazywam lenistwem ja po prostu mam to wszystko opatentowane, ja się nie lenie bo się lenie ja się lenie ponieważ po co mam się wysilać ? / jasiu!
|
|
|
ziomek, wybierz tą najlepszą, nie pierwszą lepszą.
|
|
|
polej dalej to mi, aż się udławie do krwi może to ulży ci, gorzej, gdy ulży mi"
|
|
|
Zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz, wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
|
Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu Pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu
|
|
|
tak trudno jest ją zdobyć, a tak łatwo można stracić, w jednej chwili.
|
|
|
Widzę szczyt, a za szczytem zaszczyt za zaszczytem,
lśnienie mistrzostwa kieruje moim bytem.
|
|
|
ja to pierdole co masz w głowie i co o tym powiesz.
|
|
|
i udowodnij mi, że w tym całym syfie nie zostałam sama.
|
|
|
|