 |
- wyrzuć to, nie będę się powtarzał. - mruknął z gniewem, wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał, a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz. - chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę, choć ten jeden raz, być taka jak reszta, nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć, nie? a ja bardzo, bardzo nie chcę, żeby po mojej śmierci wspominali: "ta, która umarła z miłości", bo dla mnie to raczej: "umarła przez Ciebie". - zaciągnęłam się podczas, kiedy mruknął coś o tym, że bredzę. - nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem, z fajkami i zdemoralizowaniem, bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto, wręcz nie wolno umierać, a który zrobił wszystko, by nie było najmniejszego sensu, aby żyć. skutecznie.
|
|
 |
„Żyć to znaczy pomagać innym. Trzeba się troszczyć o cudze szczęście, by samemu być szczęśliwym”. // Raol Follereau
|
|
 |
spóźniałam się, myliłam słowa w swoich kwestiach, opuszczałam próby, wybuchałam śmiechem w środku generalnej próby. wywalili mnie; zwyczajnie biorąc za ramiona wyprowadzili na zewnątrz. gdy mój los, jakby przesądzony, wtedy, pod gmachem teatru, wygasał - wybiegł z budynku. księżyc błyszczał w Jego oczach, kiedy cieszył się, jak dziecko szepcząc, iż w końcu Jego słowa odnalazły sens. - bez Ciebie każda moja rola umiera, nie może istnieć, gnije. jak zatem mam żyć bez Ciebie? jak oddychać...?
|
|
 |
Jesteś dla mnie ważniejszy , niż ja sama .
|
|
 |
' Lecz muzyka to nałóg którego nie chcę zwalczać , a co do innych , to może kiedyś będę miał farta . '
|
|
 |
Bądź mym kaprysem, zachcianką,
tą ulubioną
|
|
 |
i chcę żebyś został w poniedziałek , wtorek, środę , czwartek, piątek , sobotę , niedzielę . w styczniu , lutym , marcu , kwietniu, maju , czerwcu, lipcu , sierpniu , wrześniu, październiku , listopadzie, grudniu . chce abyś został w 2012 roku . 2013 roku . 2014 roku . nawet w 2099 roku . chcę abyś został ze mną . na zawsze ! ;*
|
|
 |
nie jestem naiwna, po prostu walczę o szczęście
|
|
 |
Your smile acted as anesthesia.
|
|
 |
Nie wiedziała co przyniesie jutro, ale wiedziała,
że nie będzie sama.
|
|
 |
Serduszko bije w rytmie Twojego imienia
|
|
|
|