głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pysiooool

już z nami nie wytrzymują  bo na sali gimnastycznej wprowadzamy przesłodzony nastrój. bo ja  gdy wchodzi na boisko daję Mu na szczęście ogromnego całusa  a On po każdej udanej akcji posyła mi taki uśmiech  że bicie mojego serca uderza echem o ściany.

definicjamiloscii dodano: 12 grudnia 2011

już z nami nie wytrzymują, bo na sali gimnastycznej wprowadzamy przesłodzony nastrój. bo ja, gdy wchodzi na boisko daję Mu na szczęście ogromnego całusa, a On po każdej udanej akcji posyła mi taki uśmiech, że bicie mojego serca uderza echem o ściany.

Mateusz ♥ + ludzie  dzięki wielgaśne! przyda nam się wszystko. teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Mateusz ♥ + ludzie, dzięki wielgaśne! przyda nam się wszystko. do wpisu 11 grudnia 2011
z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie  które już następnego dnia dały mi do zrozumienia  że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli  doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę  spakował się i wyszedł  zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero  kiedy znalazł się na tyle blisko  że mój tlen mieszał się z Jego perfumami  nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj'  gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam   przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie, które już następnego dnia dały mi do zrozumienia, że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli, doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę, spakował się i wyszedł, zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero, kiedy znalazł się na tyle blisko, że mój tlen mieszał się z Jego perfumami, nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj', gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam - przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju  odpowiedziałabym  że właśnie trafił na miejsce  choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe  bo w powietrzu majaczy się tytoń  a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk  płacz  bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce  nieważne jak chore  darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać  szanować  ufać i kochać. czuć  choć inaczej  niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu  gdzie zbyt często gościła śmierć.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju, odpowiedziałabym, że właśnie trafił na miejsce, choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe, bo w powietrzu majaczy się tytoń, a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk, płacz, bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce, nieważne jak chore, darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać, szanować, ufać i kochać. czuć, choć inaczej, niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu, gdzie zbyt często gościła śmierć.

definicjamiloscii zmienił a  status z „wolny a ” na „w związku”. ♥

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

definicjamiloscii zmienił(a) status z „wolny(a)” na „w związku”. ♥

Starałam się nie dać po sobie poznać tego  jak bardzo czuję się zraniona. Robiłam dobrą minę do złej gry  ale nagle bez mojej zgody  uczucia same ze mnie wystrzeliły i nie miałam na tyle siły  by je zatrzymać.   bezimienni

bezimienni dodano: 11 grudnia 2011

Starałam się nie dać po sobie poznać tego, jak bardzo czuję się zraniona. Robiłam dobrą minę do złej gry, ale nagle bez mojej zgody, uczucia same ze mnie wystrzeliły i nie miałam na tyle siły, by je zatrzymać. / bezimienni

Lubiłam to  że nie chciał wiedzieć co się stało i nie mówił  że wyglądam ładnie  mimo tego  że doskonale wiem  że moje podkrążone oczy wcale nie są 'ładne'. Nie zadawał zbędnych pytań  ani nie stawiał diagnoz na złamane serce  tylko podchodził  przytulał  a zaraz potem zaciągał do łazienki  by pomóc mi poprawić makijaż i włosy. Najlepsze w tych chwilach było to  że czułam się kochana  bezinteresownie.   bezimienni

bezimienni dodano: 11 grudnia 2011

Lubiłam to, że nie chciał wiedzieć co się stało i nie mówił, że wyglądam ładnie, mimo tego, że doskonale wiem, że moje podkrążone oczy wcale nie są 'ładne'. Nie zadawał zbędnych pytań, ani nie stawiał diagnoz na złamane serce, tylko podchodził, przytulał, a zaraz potem zaciągał do łazienki, by pomóc mi poprawić makijaż i włosy. Najlepsze w tych chwilach było to, że czułam się kochana, bezinteresownie. / bezimienni

ja  od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków  osoba stawiająca nade wszystko niezależność  unikająca bliższych kontaktów z facetami  dla Niego  który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku  a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce   mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie  podgryzanie uszu  muskanie szyi i drżące wyznania.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

ja, od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków, osoba stawiająca nade wszystko niezależność, unikająca bliższych kontaktów z facetami, dla Niego, który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku, a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce - mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie, podgryzanie uszu, muskanie szyi i drżące wyznania.

   I nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie...     S motność w sieci.

bezimienni dodano: 11 grudnia 2011

,, I nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie... " / S@motność w sieci.

Nie mogę nic przełknąć  nie chcę nic mówić  nie czuję głodu  ciągle towarzyszy mi chłód  ale już się do niego przyzwyczaiłam  nie przeszkadza mi nieład na moich włosach  ani rozmazany tusz na twarzy jeszcze z wczorajszego makijażu. Nie przeszkadza mi nawet pragnienie snu  któremu towarzyszy ciągłe ziewanie i powiększanie się zasinień pod oczami. Uwiera mnie tylko rozczarowanie w serce i to z pewnością największy ból jakiego kiedykolwiek doświadczyłam.   bezimienni

bezimienni dodano: 11 grudnia 2011

Nie mogę nic przełknąć, nie chcę nic mówić, nie czuję głodu, ciągle towarzyszy mi chłód, ale już się do niego przyzwyczaiłam, nie przeszkadza mi nieład na moich włosach, ani rozmazany tusz na twarzy jeszcze z wczorajszego makijażu. Nie przeszkadza mi nawet pragnienie snu, któremu towarzyszy ciągłe ziewanie i powiększanie się zasinień pod oczami. Uwiera mnie tylko rozczarowanie w serce i to z pewnością największy ból jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. / bezimienni

Towarzyszy mi takie chore uczucie  każdego dnia moje serce odbudowuje się tylko po to  by następnego poranka pęknąć na nowo.   bezimienni

bezimienni dodano: 11 grudnia 2011

Towarzyszy mi takie chore uczucie- każdego dnia moje serce odbudowuje się tylko po to, by następnego poranka pęknąć na nowo. / bezimienni

Świąteczne pierniki w kształcie serca leżą na stole  przełamane na pół  a z nas ulatują uczucia  bicia serc zanikają  wszystko milczy  słychać tylko ciche 'żegnaj'.   bezimienni

bezimienni dodano: 11 grudnia 2011

Świąteczne pierniki w kształcie serca leżą na stole, przełamane na pół, a z nas ulatują uczucia, bicia serc zanikają, wszystko milczy, słychać tylko ciche 'żegnaj'. / bezimienni

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć