|
Nie będę śpiewał Ci jak Ryszard Rynkowski, nie interesuje mnie nawet czy lubisz brąz. Tylko się cofnę do klasyki eldoki, nie pytaj dokąd i ze mną chodź. Nie będzie drinków z palemką w hotelach, a czysta z gwinta i wkurwisz się nieraz..
|
|
|
Lubię pić, i się całować. To jedyne co potrafię.
|
|
|
Chcą, bym (...) wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą.. Bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę..Leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
|
|
|
Rzuć mnie wilkom na pożarcie, a wrócę dowodząc watahą.
|
|
|
Zbyt często do życia budzi nas dopiero jakaś tragedia. Nie musisz czekać do Sylwestra, żeby zacząć od nowa.
|
|
|
Kocham Ją... I tak naprawdę, jeżeli masz Ją, nie potrzebujesz już niczego więcej. A jeżeli jej nie masz, to tak naprawdę, to wszystko co masz, jest bez znaczenia ...
|
|
|
A prawda jest taka, że już wole nie myśleć. Nie wierzyć i nie czuć. Wtedy mniej boli. Długo zajęło mi nabranie dystansu ale dziś wiem, że jeżeli się nie ogarnę to kiedyś umrę... umrę i to nie z miłości do Ciebie tylko z cierpienia, które mi zadałaś i zadajesz ...
|
|
|
Dziś wiem, że nie kochałam jeszcze nikogo tak bardzo jak kochałam, kocham Ciebie. Miłość jest piękna, szczególnie gdy jest odwzajemniona. Łączyło nas dosłownie wszystko, od ulubionych potraw, piosenek, chwil, filmów do ulubionej pozycji w łóżku... a dziś ? Gdzie te wszystkie łączące nas rzeczy ? Przysłoniłaś je bólem i tym co negatywne...
|
|
|
A wiesz czego boję się najbardziej... tego, że pewnego dnia będę już tak daleko, że nie będę w stanie wrócić... cofnąć się aby znów żyć tak jak chce żyć z Tobą teraz. Boje się, że gdy ja już naprawdę będę dawała sobie rade bez Ciebie, Ty wtedy wrócisz i będziesz chciała być obok... tylko, że wtedy zmarnujemy to całe nasze szczęście, tylko czy warto będzie znów w nie wchodzić skoro za jakiś czas znów może odejść bez słowa pożegnania ?
|
|
|
Ponoć najpiękniejsze teksty pisze ból... w zasadzie to prawda. Ale pomyśl jak piękne teksty napisało nasze szczęście przez te 3 wspólne lata.
|
|
|
Minęło już naprawdę sporo czasu, każdy dzień rozłąki oddalał nas od siebie o jedną setną milimetra, nadal czuje jak każdego dnia jestem coraz dalej... coraz dalej mi do tego aby móc przyjść i nie pamiętać o tym całym bólu i krzywdzie... Wiesz miłość jest piękna, szczególnie ta która mimo wszystko obieca, że bedzie na zawsze... tylko wiesz co ? W moim słowniku nie ma już słów ' na zawsze ' wykasowałaś je wraz ze swoim odejściem...
|
|
|
Nikt nie ma prawa na mnie krzyczeć, sprawiać mi bólu, załamania, rozczarowania, bo żaden mężczyzna nie jest wart moich łez. Pamiętaj, że ta prawdziwa miłość przychodzi tylko raz w życiu i prawdopodobnie nie odchodzi nigdy, a zaczyna się wtedy gdy szczęście tej drugiej osoby staje się ważniejsze niż Twoje, oraz wtedy gdy jesteśmy wstanie rzucić wszystko w każdej chwili, po to by być razem, a ten chłopak nie przejmował się widokiem twoich łez ...
|
|
|
|