|
Tam w środku, we mnie, coś krwawi, tęskni.
|
|
|
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu.
|
|
|
W tym momencie wszystko byłoby lepsze od milczenia.
|
|
|
Dobranoc. To nic, że nie słyszysz. Czujesz to. Wiem to.
|
|
|
Może i nie potrafię cię winić, ale nie znaczy to, że możesz mnie ranić.
|
|
|
Całe ciepło miała skumulowane w sercu, stąd te zimne ręce.
|
|
|
Nie pragnij samotności. Nie polecam, serio.
|
|
|
I tu nie chodzi o miłość. Chodzi o tą zajebiście ważną więź, która łączy emocje i myśli i chyba nawet dusze. To chyba właśnie było to. I chociaż cię nie kocham, już chyba pozostaniesz moją małą, osobistą paranoją.
|
|
|
Uśmiechnę się, bo chcę walczyć. Walczyć z tą pustką, z tą nicością, z tym syfem. "I dam radę. Z tobą czy bez ciebie."
|
|
|
Odchodząc, zatrzymałabym się w pół kroku. Wystarczyłoby gdybyś tylko szepnął, że mnie potrzebujesz.
|
|
|
Wciąż jeszcze nie rozumiem, jak dokładnie na mnie działasz.
|
|
|
Z dnia na dzień coraz trudniej pokonać milczenie.
|
|
|
|