 |
Nauczyłbyś mnie miłości pewnie najlepiej na świecie.
|
|
 |
Nie musiałam Ci mówić, przecież Ty wszystko wiesz. Jak ciężko przychodzą mi mocne i poważne słowa. Jak mało odwagi mam tak naprawdę. Jak na Ciebie patrzę i jak wszystkiego się boję. Przecież wiesz.
|
|
 |
Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo chciałabym, byś był.
|
|
 |
Odmawiam bycia zapomnianą.
|
|
 |
Gdybyś tu był. Wtuliłabym się w twoje ciepłe ciało, okryła silnymi ramionami i zaciągnęła jeszcze raz twoim zapachem. Zamknęłabym oczy i czując twój pocałunek na czole, odleciałabym. Najbezpieczniejsze miejsce na świecie.
|
|
 |
O problemach się nie mówi, o problemach płacze się w poduszkę.
|
|
 |
Nie dziwię jej się, ja też siebie nie lubię.
|
|
 |
Nie wiem, co w tobie widzę, ale chętnie poświęciłabym życie, próbując to odgadnąć.
|
|
 |
I nie pozwól aby odległość zniszczyła to co was łączy. Bo uczucia to nie kilometry.
|
|
 |
Boże, pozwól mi go dotknąć, poczuć, przytulić. Pozwól by był blisko. Daj mi go. Całego, na kilka sekund, pozwól spojrzeć w oczy, lekko dotknąć dłoni. Zniszcz wszystko, każdy kilometr, dzielący mnie od szczęścia. Proszę...
|
|
 |
Tego się nie rozumie. To trzeba poczuć, skarbie.
|
|
 |
Wciąż jeszcze nie rozumiem, jak dokładnie na mnie działasz.
|
|
|
|