|
Każdy Jej ruch , dotyk , oddech wprawia mnie w miłosne kołatanie serca , Jej osoba stała się dla mnie codziennym nektarem szczęścia , którym pragnę się już zawsze upajać , bowiem udało się nam wspólnie cząstkę miłości daną od losu skutecznie pomnożyć do rozmiarów wielkiej , a przede wszystkim spełnionej miłości / kaasper
|
|
|
i znowu nie daje rady , znowu zaczyna pękać od środka , czkawką odbija Mu się niespełniona miłość / kaasper
|
|
|
Była pierwszą , która tak naprawdę zrozumiała Jego serce i to było kluczem do ich szczęścia / kaasper
|
|
|
Swoje serce naładował w pełni miłością , pragnie przekazać jej moc kobiecie , która posiądzie Jego zmysły na własność i będzie gotowa opiekować się Jego duszą przez całe swoje życie / kaasper
|
|
|
Żywy cień , nie szukający miłości , czułości...powoli stał się najlepszym przyjacielem samotności. Pesymistycznie nastawiony do życia , nie pragnął szczęścia zdobycia tylko wódką upicia, w końcu udusił się tym stylem bycia, zapragnął od dna się odbicia i na nowo odbudowania swojego życia / kaasper
|
|
|
Serce krwawi miłością / kaasper
|
|
|
Weszła do serca bez pukania ,następnie wyszła z niego bez pożegnania i jak tu zrozumieć miłość ?? / kaasper
|
|
|
[2[ Drżącymi, zaciśniętymi pięściami ociera łzy i powoli podnosząc głowę spogląda w monitor komputera. Wyświetliło się na nim zdjęcie , które właśnie Ona dodała na jedno z portali społecznościowych.Najpierw Jego oczy odczytały podpis zamieszczony pod fotografią "Już na zawsze razem".Następnie zaszklonymi oczyma spojrzał na zdjęcie , na którym ujrzał podobną sytuację co kilka minut wcześniej , dwie uśmiechnięte do siebie twarze, tyle że w nie co innej , wiadomej odsłonie...Wówczas umarło Jego serce , pochował je, a w duszy nastała grobowa cisza. Po tym zdarzeniu wydaje się że nikt i nic nie będzie w stanie ekshumować Jego serca , a jego życie będzie przebiegać w monotonni cierpienia , samotności oraz nieuniknionych wspomnień , które będą bolały /kaasper
|
|
|
[1] Zdjęcie.Na nim dwie uśmiechnięte do siebie twarze.Spogląda na datę.Uświadamia sobie , że minął już ponad rok od powstania tej fotografii, rok w którym zrozumiał , jak bardzo można kochać , a zarazem jak bardzo można zranić. Cały pieprzony rok , który zniszczył doszczętnie oblicze Jego wnętrza...Wzrok zatapia w Jej twarz zdając się pytać "dlaczego ? dlaczego? dlaczego?".Po chwili nie wytrzymuje i w bezprecedensowy sposób rozdziera zdjęcie , niszcząc jedyną pamiątkę po Niej. Wstępuję w Niego niewyobrażalna złość.Po paru minutach wyraźnie mięknie ,a emocje opadają z każdym tyknięciem bijącego w oddali zegara, tak jak i z każdym tym tyknięciem zaczyna przybywać łez na Jego twarzy, łez zranionych i gorzkich , które ślimaczym tempem , delikatnie spływają Mu po twarzy... / kaasper
|
|
|
Przecież nie umyślnie jestem oschła i chamska do ludzi, czasami moja podświadomość nie potrafi zaakceptować, że ktoś inny może być po prostu szczęśliwy.
|
|
|
Nie wyobrażasz sobie ile razy błagałam Boga, żeby mnie stąd zabrał.
|
|
|
Nie wiem w co mój los sobie pogrywa ale mógłby już kurwa skończyć.
|
|
|
|