 |
Myśl szeroko i na wstępie patrz na ręce.
|
|
 |
Gniew to jest strata, bo zabiera Ci energie, po co marnować to? lepiej spożytkować to konkretniej.
|
|
 |
Zamknij oczy i wyobraź sobie szczęście, co widzisz? trzymasz kogoś za rękę?
|
|
 |
Nienawidzisz mnie, no bo znamy się, sama nie wiesz jak bardzo dawno, zostawiłbym Ci klucze, duszę, no i swoje auto, zostawiłbym to bagno, chciałabyś zostać moim władcą, jakoś to ogarnąć, wspólnie pchać ten wózek.
|
|
 |
Ty wygrywasz z tym demonem, co mi nie da zasnąć.
|
|
 |
Nienawidzisz mnie za mało, kochasz mnie za bardzo.
|
|
 |
I znów ze mną tylko czwarta rano.
|
|
 |
I znów ze mną tylko czwarta rano.
|
|
 |
No hej, dawno mnie tu nie było przyznaje... Może dlatego, że jestem szczęśliwa. Znalazłam kogoś całkiem innego niż ja, a zarazem identycznego. Dopełniamy się. Ja nerwowa i impulsywna, on spokojny zawsze łagodzący sytuacje. Ja poukładana pamiętająca o wszystkim, on mniej ogarnięty leniuszek. Poznaliśmy się w normalnych sytuacjach, na początku było ciężko, nieustanna walka charakterów, ale z czasem zaczeliśmy się zmieniać, dostosowywać, on zaczął się starać, ja po prostu zaufałam. Czas mijał i stało się- miłość.
|
|
 |
Powiedz mi, po co trzymasz na dłoni moje serce, skończmy z tym, tylko Ty wiesz jak się ze sobą męczę.
|
|
 |
Miała być święta, nie była, nim przyszły święta ona poszła do niego, tak to zrobiła.
|
|
 |
Wyglądałaś tak ładnie, czarne vansy i jeans.
|
|
|
|