 |
|
ludzie płaczą, życie daje im ku temu powód.
|
|
 |
|
znów gonią mnie myśli zrozum to, ja widzę ich wokół ponad sto, dziś muszę uciekać bo mam ich dość.
|
|
 |
|
bo On jebie w głowie bardziej niż grube białe kreski.
|
|
 |
|
gdzie jej sukienka? zostawiła w domu, bo woli szary dres, kiedy wychodzi do ziomów.
|
|
 |
|
nie rządzi show biznesem, ale rządzi osiedlem.
|
|
 |
|
wielu chciało zrobić z niej plastikową lalkę, wymalować usta, ubrać w znaną markę ale ona woli kartkę, mikrofon i marker .
|
|
 |
|
żyła wśród bloków, tam też dorosła, ludzie pokochali ją, więc musiała zostać, woli air-maxy niż obcas. ;)
|
|
 |
|
zawsze najlepiej czuła się na betonie.
|
|
 |
|
panny co traktują się jak szmaty, dupy, które z dupy robią narzędzie pracy.
|
|
 |
|
znam parę sztuk, które mają już dzieciaka, choć same do niedawna chciały barbie i lizaka.
|
|
 |
|
uczucie pękło w nim - to nie ironia.
|
|
 |
|
to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
|
|
|
|