 |
Raczej nie możemy zacząć od nowa, ale pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.
|
|
 |
Jestem jak papieros... 171 centymetrów owiniętego w białą bibułkę skóry człowieka. Ktoś zapalił mnie miłością, zaciągnął się kilka razy i zostawił wśród popiołu bym dogasła.
|
|
 |
Chciałabym Ci coś powiedzieć, ale nie wiem czy warto.
|
|
 |
DLA NIEJ PRZYJACIELE TO BYLI LUDZIE, KTÓRZY PYTAJĄ, JAK MINĄŁ CI DZIEŃ, KTÓRZY PODAJĄ CI PACZKĘ CHUSTECZEK, GDY PŁACZESZ, KTÓRZY O PÓŁNOCY WPUSZCZAJĄ CIĘ DO SWOJEGO MIESZKANIA, PIJĄ Z TOBĄ WÓDKĘ, A POTEM ŚCIELĄ DLA CIEBIE ŁÓŻKO NA NOCLEG, KTÓRZY PRZED PODRÓŻĄ MÓWIĄ CI: „UWAŻAJ NA SIEBIE”, KTÓRZY O DRUGIEJ NAD RANEM PODNOSZĄ SŁUCHAWKĘ TELEFONU I PRZEZ GODZINĘ SŁUCHAJĄ, JAK PRZEKLINASZ ŻYCIE.
|
|
 |
kiedyś znajdzie się w moim życiu taki ktoś, kto będzie kochał wszystkie moje rozstępy, tycie włoski na brzuszku i bliznę "na sercu".
|
|
 |
Przeklinam nas i kocham nas,
Nie umiem odejść, nie wiem jak.
— Big Love
|
|
 |
Whatever happens tomorrow, we had today. I'll always remember it.
|
|
 |
lepiej wpadnij, polej, zapijemy smutek, on i tak wróci z jutrem.
|
|
 |
koniec pierdolenia o tym, czego nie ma.
|
|
 |
nossa, nossa czas iść na papierosa.
|
|
 |
dym przedostaje się do płuc.
|
|
 |
taka już ze mnie zła kobieta.
|
|
|
|