 |
są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia.
|
|
 |
Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię, jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
 |
Wciąż, bez powodzenia, próbuję sobie uświadomić, że nie tęsknię za tobą, tylko za wspomnieniami, które mi po tobie pozostały..
|
|
 |
co noc, głaszczę swoje serce w formie pocieszenia. zapewniam, że wszystko wkrótce będzie dobrze, ułoży się. biedne, nie przywykło jeszcze do tego świata, do kłamstw.
|
|
 |
Cholera. Nie, nie mam zamiaru czytać ci w myślach. Jeśli naprawdę ci na mnie zależy, to to udowodnij. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, jestem tylko kobietą, która potrzebuje dowodu twojej miłości, nawet najmniejszego. Bo uwierz - zaczepiając mnie na fejsie, jak zresztą robisz z milionami innych koleżanek, wcale nie pokazujesz, że coś do mnie czujesz, a same słowa z ust faceta nie są zbyt dużo warte.
|
|
 |
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę, żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę, jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy, a z czasem staje się równie bliski, co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć, że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji, ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom, w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
 |
najpiękniejsze z uczuć, kiedy stoisz z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czujesz trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.
|
|
 |
To smutne, kiedy z kimś, z kim mogliśmy porozmawiać o wszystkim, teraz nie mamy tematów.
|
|
 |
Brak mi chyba kogoś, kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie, znajdzie tu, na werandzie, i powie zgorszony: Gdzie łazisz! W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!
|
|
 |
PODSYCAMY W SOBIE BÓL, BO TO JEDYNE, CO NAM ZOSTAŁO.
— Chuck Bass
|
|
 |
nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. nie zliczysz, ile razy uśmiechałaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on Cie kocha. nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym Ci zależało. nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze. pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
 |
Gdyby nie to, zniknąłby mi z oczu wreszcie płacz,
a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać ..
— HuczuHucz
|
|
|
|