 |
Dopiero w samym środku lata przekonałam się, że noszę w sobie niepokonaną zimę.
|
|
 |
Nic po nas nie zostanie. Powstaliśmy z dosłownie niczego i do tej nicości powrócimy. Nasze kości, skóra, włosy, paznokcie rozłożą się, wchłonie ich gleba i tysiące robaków. Wszyscy skończymy 2 metry pod zimną ziemią, martwi.
|
|
 |
Obserwował ją przez chwilę z rękoma skrzyżowanymi na brzuchu. Lubił obserwować ludzi. Mógł często powiedzieć o kimś więcej po pięciu minutach obserwacji niż po pięciu godzinach przesłuchania. Ich gesty; ich niespodziewane uśmiechy. Sposób, w jaki siedzieli sztywno albo w jaki się wiercili. Ludzie, którzy mówią prawdę, nie obgryzają po każdym zdaniu paznokci. Ludzie, którzy mówią prawdę, nie gapią się w sufit. Nigdy.
|
|
 |
Na początku byłeś jak fajerwerki. Tak mi się przynajmniej wydawało. Może faktycznie nie wybuchałeś i nie byłeś głośny, lecz dosięgałeś gwiazd. Tak właśnie myślałam o Tobie, że nie wiele Ci brakuje do gwiazd. Lecz gdy popatrzeć na to z innej strony, troche więcej niż myślałam, brakuje Ci do nich. Znacznie więcej, a nawet dożo dużo więcej. Nie jesteś nawet w połowie od ich wysokości. Wydawało mi się, że jesteś tak wysoko, a tak naprawdę nie dosięgasz nawet burzowych chmur.
|
|
 |
nie wystraszcie się mojej mordy na avatarze ;-) !
|
|
 |
to już nie te czasy gdzie panny stawiały na wierność, teraz dobrą zabawe stawiają na pierwszy miejscu. - Szymo ♥
|
|
 |
|
zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle.
|
|
 |
wsane, wstane, pójdę dalej ;)
|
|
 |
Jego pocałunek jest jak dobry bit Pezeta. / ogarnijmnie
|
|
|
|