głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pusta

postanowiłam  że zapomne i wiesz co? zapomniałam. na dwa miesiące zapomniałam o tym  że on istnieje. na dwa cholernie krótkie miesiące zapomniałam  że mężczyzna  którego tak bardzo kocham jeszcze istnieje. 1 go listopada ostatni raz mnie pocałował. od tamtej pory przez dwa miesiące nawet nie myślałam o jego imieniu  o jego życiu  fakt  widziałam  że kogoś ma  pomyślałam  że to fajnie  ale teraz  gdy go spotkałam  to wiesz co pomyślałam?  jaka ja jestem głupia  przecież ja nigdy nie przestane go kochać  nawet jak zechce spędzić z kimś reszte życia  nawet jak będzie miał dzieci z kimś innym  nawet gdy ja będę miała swoją rodzinę  nie przestane go kochać  i wiesz co jeszcze pomyślałam? że zbyt łatwo dałam mu odejść  a on zbyt łatwo sobie mnie odpuścił...

niejestessama dodano: 23 stycznia 2014

postanowiłam, że zapomne i wiesz co? zapomniałam. na dwa miesiące zapomniałam o tym, że on istnieje. na dwa cholernie krótkie miesiące zapomniałam, że mężczyzna, którego tak bardzo kocham jeszcze istnieje. 1-go listopada ostatni raz mnie pocałował. od tamtej pory przez dwa miesiące nawet nie myślałam o jego imieniu, o jego życiu, fakt, widziałam, że kogoś ma, pomyślałam, że to fajnie, ale teraz, gdy go spotkałam, to wiesz co pomyślałam? "jaka ja jestem głupia, przecież ja nigdy nie przestane go kochać, nawet jak zechce spędzić z kimś reszte życia, nawet jak będzie miał dzieci z kimś innym, nawet gdy ja będę miała swoją rodzinę, nie przestane go kochać" i wiesz co jeszcze pomyślałam? że zbyt łatwo dałam mu odejść, a on zbyt łatwo sobie mnie odpuścił...

musze chyba od nowa przywitać Nowy Rok  mój  prywatny bez Niego... musze po prostu od nowa zacząć swoje życie w tym roku. myślałąm  że już mi przeszło  ale gdy widze jego dziewczyne  to wiesz? ja naprawdę czuje zazdrość i ból  dzisiaj w mojej głowie jest milion myśli o nim.. i ta cholerna miłość  która w nocy mi o sobie przypomina  przypomina mi  że kilka domów dalej jest mężczyzna  którego kocham  a obok niego śpi ona...

niejestessama dodano: 23 stycznia 2014

musze chyba od nowa przywitać Nowy Rok, mój, prywatny,bez Niego... musze po prostu od nowa zacząć swoje życie w tym roku. myślałąm, że już mi przeszło, ale gdy widze jego dziewczyne, to wiesz? ja naprawdę czuje zazdrość i ból, dzisiaj w mojej głowie jest milion myśli o nim.. i ta cholerna miłość, która w nocy mi o sobie przypomina, przypomina mi, że kilka domów dalej jest mężczyzna, którego kocham, a obok niego śpi ona...

kocham Go.

niejestessama dodano: 22 stycznia 2014

kocham Go.

palenie szkodzi  alkohol szkodzi  narkotyki szkodzą  miłość szkodzi  wszystko szkodzi  ale te rzeczy  które szkodzą najbardziej pociągają ludzi

niejestessama dodano: 22 stycznia 2014

palenie szkodzi, alkohol szkodzi, narkotyki szkodzą, miłość szkodzi, wszystko szkodzi, ale te rzeczy, które szkodzą najbardziej pociągają ludzi

nie ma w nim nic co mogłoby mi się nie podobać wszystko w nim lubie i całego Go kocham

niejestessama dodano: 22 stycznia 2014

nie ma w nim nic co mogłoby mi się nie podobać,wszystko w nim lubie i całego Go kocham

zakochałam się. tak  dokładnie 8 lat temu  pokochałam chłopczyka  który zmieniał się w chłopca  chłopaka  faceta i w końcu zmienił się w mężczyznę. prawdziwego  przystojnego  inteligentnego  zabawnego  odważnego i przede wszystkim MOJEGO mężczyznę. 8 lat temu nie pomyślałabym  że będziemy od siebie odchodzić i do siebie wracać. myślałam  że to głupie zauroczenie  że po miesiącu albo i szybciej  mi przejdzie. nie przeszło. to uczucie jest silne  silniejsze niż złość  ból czy żal  niż to że się na nim tak często zawodze. teraz znowu od siebie odeszliśmy  od pół roku jestem sama  on ma kogoś  fajna dziewczyna  ale za spokojna jak na taki typ mężczyzny... ma kogoś  to zdanie chodzi mi po głowie od dwóch miesięcy  ale pojawia się przy nim też inne  które powiedział mi jakiś czas temu  patrzył mi w oczy i mówił  jeszcze nie teraz  nie za rok  ale za kilka lat  po wielu przejściach z innymi ludźmi i tak będziemy razem. i tak zostaniesz moją żoną  nie oddam Cię nikomu

niejestessama dodano: 22 stycznia 2014

zakochałam się. tak, dokładnie 8 lat temu, pokochałam chłopczyka, który zmieniał się w chłopca, chłopaka, faceta i w końcu zmienił się w mężczyznę. prawdziwego, przystojnego, inteligentnego, zabawnego, odważnego i przede wszystkim MOJEGO mężczyznę. 8 lat temu nie pomyślałabym, że będziemy od siebie odchodzić i do siebie wracać. myślałam, że to głupie zauroczenie, że po miesiącu albo i szybciej, mi przejdzie. nie przeszło. to uczucie jest silne, silniejsze niż złość, ból czy żal, niż to że się na nim tak często zawodze. teraz znowu od siebie odeszliśmy, od pół roku jestem sama, on ma kogoś, fajna dziewczyna, ale za spokojna jak na taki typ mężczyzny... ma kogoś, to zdanie chodzi mi po głowie od dwóch miesięcy, ale pojawia się przy nim też inne, które powiedział mi jakiś czas temu, patrzył mi w oczy i mówił "jeszcze nie teraz, nie za rok, ale za kilka lat, po wielu przejściach z innymi ludźmi i tak będziemy razem. i tak zostaniesz moją żoną, nie oddam Cię nikomu"

jest dla mnie wszystkim  upsss... był dla mnie wszystkim

niejestessama dodano: 22 stycznia 2014

jest dla mnie wszystkim, upsss... był dla mnie wszystkim

potrzebowałam się wypłakać. płakałam przez godzine  dwie  może pięć.. nie liczyłam.. ale później  znowu na twarz ubrałam uśmiech  życie wokół mnie się toczyło  cały czas się toczy  ale jego nie ma.. mimo iż tyle czasu płakałam...

niejestessama dodano: 21 stycznia 2014

potrzebowałam się wypłakać. płakałam przez godzine, dwie, może pięć.. nie liczyłam.. ale później, znowu na twarz ubrałam uśmiech, życie wokół mnie się toczyło, cały czas się toczy, ale jego nie ma.. mimo iż tyle czasu płakałam...

miał urodziny  wysłałam życzenia  czekałam równo od północy do północy  nie otrzymałam nawet słowa  dziękuję . czy to tak wiele ? czy to tak wiele  po tylu wspólnych latach ? czy to źle  że nie chce przestać go znać mimo iż tak mnie zranił ? ma kogoś  zrozumiałam  przyjęłam  przepłakałam swoje  ale  cóż  takie jest życie. tego chciał. mi mówił  że potrzebuje ze 3 lata  żeby się wyszaleć  cóż  amor ustrzelił go wcześniej  nie mam mu tego za złe.. ale po tylu wspólnych latach uważam  że zasługuje na to jedno  głupie  pieprzone  dziękuję  z jego cudownych ust...

niejestessama dodano: 15 stycznia 2014

miał urodziny, wysłałam życzenia, czekałam równo od północy do północy, nie otrzymałam nawet słowa "dziękuję". czy to tak wiele ? czy to tak wiele, po tylu wspólnych latach ? czy to źle, że nie chce przestać go znać mimo iż tak mnie zranił ? ma kogoś, zrozumiałam, przyjęłam, przepłakałam swoje, ale cóż, takie jest życie. tego chciał. mi mówił, że potrzebuje ze 3 lata, żeby się wyszaleć, cóż, amor ustrzelił go wcześniej, nie mam mu tego za złe.. ale po tylu wspólnych latach uważam, że zasługuje na to jedno, głupie, pieprzone "dziękuję" z jego cudownych ust...

myślałam  że można żyć  kiedy się kogoś tak bardzo kocha  a ten ktoś nie jest z Tobą.. w sumie można. tylko czasami przychodzą takie dni  że nie chce się żyć. że życie staje się uciążliwą czynnością. że przeszkadza Ci nawet to  że oddychasz. są takie dni. raz na kilka miesięcy gdy spędzasz z tym kimś więcej niż godzine i gdy ten ktoś patrzy na Ciebie tak jak kiedyś. a może gdyby wiedział  to by tego nie robił ? może dałby Ci troche swobody i możliwości do pokochania kogoś innego tą wielką  bezgraniczną miłością...

niejestessama dodano: 15 stycznia 2014

myślałam, że można żyć, kiedy się kogoś tak bardzo kocha, a ten ktoś nie jest z Tobą.. w sumie można. tylko czasami przychodzą takie dni, że nie chce się żyć. że życie staje się uciążliwą czynnością. że przeszkadza Ci nawet to, że oddychasz. są takie dni. raz na kilka miesięcy,gdy spędzasz z tym kimś więcej niż godzine i gdy ten ktoś patrzy na Ciebie tak jak kiedyś. a może gdyby wiedział, to by tego nie robił ? może dałby Ci troche swobody i możliwości do pokochania kogoś innego tą wielką, bezgraniczną miłością...

istnieje. to najlepsze określenie na mój obecny stan. egzystuje  ale nie żyje. życie to uśmiechy  uczucia  łzy  ból  szczęście  przyjaźń  miłość. nie mam nic. wyobraź sobie  że ktoś zabiera Ci wszystko i karze Ci żyć. jak mam żyć  kiedy nie mam nic ? mam tylko troche siły  żeby to wszystko zdobyć. życie zaczyna się  kiedy zaczynamy zdobywać. tylko czy jestem naprawdę na tyle silna  żeby zacząć ? czy wystarczy mi już istnienia ? czy potrzebuje tej pieprzonej miłości  która tak cholernie rani ? czy jest mi potrzebna przyjaźń  która zazwyczaj okazuje się fałszywa ? czego chce ? chce się uśmiechać w smutku i płakać ze szczęścia ? czy chce po prostu egzystować bez tych wszystkich sztucznych uczuć ?

niejestessama dodano: 15 stycznia 2014

istnieje. to najlepsze określenie na mój obecny stan. egzystuje, ale nie żyje. życie to uśmiechy, uczucia, łzy, ból, szczęście, przyjaźń, miłość. nie mam nic. wyobraź sobie, że ktoś zabiera Ci wszystko i karze Ci żyć. jak mam żyć, kiedy nie mam nic ? mam tylko troche siły, żeby to wszystko zdobyć. życie zaczyna się, kiedy zaczynamy zdobywać. tylko czy jestem naprawdę na tyle silna, żeby zacząć ? czy wystarczy mi już istnienia ? czy potrzebuje tej pieprzonej miłości, która tak cholernie rani ? czy jest mi potrzebna przyjaźń, która zazwyczaj okazuje się fałszywa ? czego chce ? chce się uśmiechać w smutku i płakać ze szczęścia ? czy chce po prostu egzystować bez tych wszystkich sztucznych uczuć ?

miłość przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. odchodzi gdy najbardziej jej potrzebujemy. ludzie przychodzą i odchodzą. dorośnij dziewczynko  takie jest życie.

niejestessama dodano: 15 stycznia 2014

miłość przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. odchodzi gdy najbardziej jej potrzebujemy. ludzie przychodzą i odchodzą. dorośnij dziewczynko, takie jest życie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć