 |
otóż, nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż, nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia, usiądę powspominam, jak piękne były początki.
|
|
 |
pełno zakłamanych, złych, egoistycznych ludzi. rzadko coś mnie zadowala. naokoło plastik, chłopcy, dla których liczy się tylko jedno. cały ten wiek to jedno wielkie GÓWNO.
|
|
 |
to nie jest tak , że mam cię gdzieś . ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem , udaję , że nie zwracam na ciebie uwagi , próbuję cię nie zauważać , ignoruję twój wzrok , staram się o tobie nie myśleć
|
|
 |
Cały czas udawała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Uśmiechała się, żartowała. Sprawiała wrażenie osoby cieszącej się życiem, niemającej żadnych problemów. Ale, kiedy przekraczała próg swojego pokoju jej oczy napełniały się łzami. Siadała w koncie zaciskając pięści i zagryzając wargi. Stale powtarzała sobie w myślach " Ogarnij się dziewczyno ! Przypomnij sobie jak bardzo Cię zranił"
|
|
 |
Są tacy, którzy idą z Tobą, są tacy ludzie, którzy nigdy nie zawiodą. /n
|
|
 |
"zbyt dużo się stało aby iść tak dalej,ale ciągle za mało by nie było czasu na zmianę."
|
|
 |
Bo to ten rodzaj bezsenności spowodowany samotnością. Bo nawet nie masz o kim śnic, nie masz nic. Siedzisz w środku nocy i wyglądasz przez okno spoglądając na niebo, przepełnione gwiazdami. I spowiadasz im się z każdego dnia. W końcu lepiej zaufać gwiazdom niż ludziom .
|
|
 |
Mimo wszystko co było, chcę twojego szczęścia. Przecież to właśnie o to chodziło..
|
|
 |
chcę mieć wszystko,albo nic. nie umiem żyć na pół.
|
|
 |
nie wiedziała jak to wytłumaczyć . podczas dnia , w świetle słonecznym tryskała energią , zarażała śmiechem . to ona pocieszała innych , mówiła , że będzie dobrze . a gdy tylko słońce chowało się za horyzont , chęć do życia gasła . radość wypalała się , mina stopniowo smutniała .
i nie tylko mina , bowiem cała jej dusza płakała , coś żałośnie w niej krzyczało .
|
|
 |
ostatnie spojrzenie pamięta się najdłużej.
|
|
|
|