![ona byla jedna z wielu on najwazniejszym ze wszystkich. sroczka94](http://files.moblo.pl/0/4/84/av65_48491_dscf0433.JPG) |
ona byla jedna z wielu, on najwazniejszym ze wszystkich. | sroczka94
|
|
![Tęsknota magiczne uczucie które zmienia dzień w tydzień tydzień w rok a rok w tysiąclecie.](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
Tęsknota - magiczne uczucie które zmienia dzień w tydzień, tydzień w rok, a rok w tysiąclecie.
|
|
![przykre że każdy jest lepszy od niego ale żaden go nie zastąpi. sroczka 94](http://files.moblo.pl/0/4/84/av65_48491_dscf0433.JPG) |
przykre, że każdy jest lepszy od niego, ale żaden go nie zastąpi. | sroczka 94
|
|
![Marzeniem jest usnąć i żeby nic sie nie śniło złego. Nie pogardziłabym również dobrym snem po którym po przebudzeniu gościłby na mojej twarzy uśmiech. Agata uss](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
"Marzeniem jest usnąć i żeby nic sie nie śniło złego. Nie pogardziłabym również dobrym snem, po którym po przebudzeniu gościłby na mojej twarzy uśmiech." - Agata / uss
|
|
![tęsknie za nim tak jak w jesienne wieczory tęskni się za letnim ciepłym powiewem wiatru. sroczka 94](http://files.moblo.pl/0/4/84/av65_48491_dscf0433.JPG) |
tęsknie za nim, tak jak w jesienne wieczory tęskni się za letnim, ciepłym powiewem wiatru. | sroczka 94
|
|
![6 Po chwili położył się obok mnie przyciągając mnie bliżej oboje dyszeliśmy jak po maratonie zaśmiałam się lekko i cmoknęłam go w policzek Sprawiłeś że jestem w niebie powiedziałam. Nie to jest coś wspanialszego niż niebo. Odpowiedział po dłuższej chwili. Leżeliśmy tak długo rozmawiając o wszystkim co przyszło nam do głowy śmialiśmy się przedrzeźnialiśmy aż w końcu zmorzył nas sen nadchodzący w ciemnej nocy.](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
[6] Po chwili położył się obok mnie przyciągając mnie bliżej oboje dyszeliśmy jak po maratonie, zaśmiałam się lekko i cmoknęłam go w policzek -Sprawiłeś że jestem w niebie powiedziałam. - Nie, to jest coś wspanialszego niż niebo. Odpowiedział po dłuższej chwili. Leżeliśmy tak długo rozmawiając o wszystkim co przyszło nam do głowy, śmialiśmy się przedrzeźnialiśmy aż w końcu zmorzył nas sen nadchodzący w ciemnej nocy.
|
|
![5 Oblewał moje ciało pocałunkami pieścił moje piersi miętoląc je w rękach potem ssąc i gryząc moje sutki a ja wiłam się pod jego gorącym dotykiem. Powoli ale stanowczym ruchem jego członek wszedł we mnie aż mruknęłam z podniecenia wprawiając biodra w ruch z czasem poruszał nimi coraz szybciej i szybciej tym samym wywołując u mnie szaleństwo. Jego usta ani na moment nie oderwały się od moich a ręce delikatnie gładziły moje nagie ciał moje ręce wczepiły się w jego włosy. Krew w moich żyłach zawrzała moje ciało wygięło się niczym łuk przed strzałem odchylając głowę do tyłu moje ciało jak strzała oblała fala ekstazy krzyknęłam razem z nim a moje ciało znów opadło na materac a On na mnie .](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
[5]Oblewał moje ciało pocałunkami, pieścił moje piersi miętoląc je w rękach potem ssąc i gryząc moje sutki a ja wiłam się pod jego gorącym dotykiem. Powoli ale stanowczym ruchem jego członek "wszedł" we mnie aż mruknęłam z podniecenia wprawiając biodra w ruch z czasem poruszał nimi coraz szybciej i szybciej tym samym wywołując u mnie szaleństwo. Jego usta ani na moment nie oderwały się od moich a ręce delikatnie gładziły moje nagie ciał, moje ręce wczepiły się w jego włosy. Krew w moich żyłach zawrzała moje ciało wygięło się niczym łuk przed strzałem, odchylając głowę do tyłu moje ciało jak strzała oblała fala ekstazy krzyknęłam razem z nim a moje ciało znów opadło na materac a On na mnie .
|
|
![4 Jego usta tak aksamitne i miękkie czule czule składały na moich ustach pocałunek odwzajemniłam ten gest z każdą sekundą nasze pocałunki robiły się coraz bardziej namiętne w mgnieniu oka znaleźliśmy się na naszym łóżku poczułam jak rozpina guziki mojej koszuli potem jego gorące dłonie na moich ramionach i ja szybko pozbyłam się jego koszulki potem tez i szortów on w tym czasie całkowicie pozbył się mojej niepotrzebnej garderoby. chwyciłam go mocno w pasie i przewróciłam nas tak że to On leżał na plechach a ja na nim całowałam pożądliwie jego usta powoli schodząc niżej pieściłam ustami jego szyję ramiona klatkę piersiową brzuch w pewnym momencie chwyciłam w zęby jego bokserki i szybkim ruchem ściągnęłam z niego pomagając potem sobie przy tym rękoma. Zamruczał jak dziki kot przed atakiem a ja spojrzałam na niego z uśmiechem i wtedy on rzucił się na mnie niczym zwierze.](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
[4] Jego usta tak aksamitne i miękkie czule czule składały na moich ustach pocałunek, odwzajemniłam ten gest, z każdą sekundą nasze pocałunki robiły się coraz bardziej namiętne w mgnieniu oka znaleźliśmy się na naszym łóżku poczułam jak rozpina guziki mojej koszuli potem jego gorące dłonie na moich ramionach, i ja szybko pozbyłam się jego koszulki potem tez i szortów on w tym czasie całkowicie pozbył się mojej niepotrzebnej garderoby. chwyciłam go mocno w pasie i przewróciłam nas tak że to On leżał na plechach a ja na nim całowałam pożądliwie jego usta powoli schodząc niżej pieściłam ustami jego szyję ramiona, klatkę piersiową, brzuch w pewnym momencie chwyciłam w zęby jego bokserki i szybkim ruchem ściągnęłam z niego pomagając potem sobie przy tym rękoma. Zamruczał jak dziki kot przed atakiem a ja spojrzałam na niego z uśmiechem i wtedy on rzucił się na mnie niczym zwierze.
|
|
![3 Drugim pomieszczeniem była zajmująca znaczną część domu sypialnia stało w niej łóżko przeważające znaczną część pokoju łoże wydawało się jako jedyne nowe w tej starej chatce. Na ścianach widniało pełno obrazów i obrazków w różnych rozmiarach ale prawie wszystkie przedstawiały ocean i jego piękno na niektórych były też statki lub plaże. Na lewej ścianie było dość wielkie okno z widokiem na plaże. Przy wejściu stała niewielka komoda podejrzewam że od lat nieużywana jak wszystko w tym domku w prawym rogu łóżka stała mała szafka nocna a na niej lampka. Nagle poczułam że ktoś obejmuje mnie w tali i przyciąga do siebie odwróciłam się i ujrzałam te cudowne piwne oczy patrzące na mnie z czułością. Przyciągnął mnie jeszcze bliżej do siebie i mocniej ścisną podsadzając mnie do góry ja nogami owinęłam się wokół jego bioder a rękami uczepiłam jego szyi.](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
[3] Drugim pomieszczeniem była zajmująca znaczną część domu sypialnia, stało w niej łóżko przeważające znaczną część pokoju łoże wydawało się jako jedyne nowe w tej starej chatce. Na ścianach widniało pełno obrazów i obrazków w różnych rozmiarach ale prawie wszystkie przedstawiały ocean i jego piękno na niektórych były też statki lub plaże. Na lewej ścianie było dość wielkie okno z widokiem na plaże. Przy wejściu stała niewielka komoda podejrzewam że od lat nieużywana jak wszystko w tym domku, w prawym rogu łóżka stała mała szafka nocna a na niej lampka. Nagle poczułam że ktoś obejmuje mnie w tali i przyciąga do siebie, odwróciłam się i ujrzałam te cudowne piwne oczy patrzące na mnie z czułością. Przyciągnął mnie jeszcze bliżej do siebie i mocniej ścisną podsadzając mnie do góry, ja nogami owinęłam się wokół jego bioder a rękami uczepiłam jego szyi.
|
|
![2 Kawałek szliśmy piechotą wokół traw i palm kiedy dotarliśmy na miejsce to co zobaczyłam przerosło moje najśmielsze marzenia. Mój zachwyt nie miał końca na wzniesieniu przy plaży stał malutki domek jego drzwi wyprowadzały prosto na plaże i ocean. fale wody delikatnie oblizywały złocisty piasek. Obok naszego domu wyrastało kilka palm rzucających cień na drewniane sklepienie naszego domku. Chodźmy do środka powiedział mój ukochany. Ścisnął mnie za rękę i poprowadził ku naszej chatce. Kiedy weszliśmy owinął nas jej Drewniany zapach pierwszym pomieszczeniem była niewielka kuchnia w której mieścił się mały stolik i dwa krzesła kilka starych szafek kuchennych mały zlew i niewielka kuchenka wszystko to oświetlało zachodzące słońce którego światło wpadało przez niewielkie okno z prawej strony.](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
[2] Kawałek szliśmy piechotą wokół traw i palm, kiedy dotarliśmy na miejsce to co zobaczyłam przerosło moje najśmielsze marzenia. Mój zachwyt nie miał końca, na wzniesieniu przy plaży stał malutki domek, jego drzwi wyprowadzały prosto na plaże i ocean. fale wody delikatnie oblizywały złocisty piasek. Obok naszego domu wyrastało kilka palm rzucających cień na drewniane sklepienie naszego domku. - Chodźmy do środka powiedział mój ukochany. Ścisnął mnie za rękę i poprowadził ku naszej chatce. Kiedy weszliśmy owinął nas jej Drewniany zapach pierwszym pomieszczeniem była niewielka kuchnia w której mieścił się mały stolik i dwa krzesła, kilka starych szafek kuchennych mały zlew i niewielka kuchenka wszystko to oświetlało zachodzące słońce którego światło wpadało przez niewielkie okno z prawej strony.
|
|
![1 Po Tylu godzinach w samolocie nadal rozpierała mnie energia nie wiem czy to przez to iż nie mogłam się doczekać widoku plaży i słońca na Florydzie czy to przez to że obok mnie siedział mój książę ogarnęła mnie duma każda dziewczyna w naszym otoczeniu zazdrościła mi tego przystojniaka jego uroda powalała wszystkich a jego urok chłopięcy urok emanował na mile. Siedział spokojnie obejmując moją rękę w kreśląc kciukiem koła w jej wewnętrznej części spojrzał na mnie spode rzęs błyszczały jego piwne oczy w których igrały iskierki uśmiechnął się ukazując rząd lśniących zębów moje serce na ten widok fiknęło koziołka. Szybko uporaliśmy się z sytuacją na lotnisku mieliśmy tylko jedną walizkę po cóż było nam więcej mieliśmy siebie i to nam wystarczało. Taksówką przejechaliśmy sporą drogę nawet nie wiedziałam kiedy usnęłam obudziłam się na miejscu jechaliśmy dość długo wnioskując po tym że słońce już powoli zachodziło.](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
[1] Po Tylu godzinach w samolocie nadal rozpierała mnie energia, nie wiem czy to przez to iż nie mogłam się doczekać widoku plaży i słońca na Florydzie czy to przez to że obok mnie siedział mój książę ogarnęła mnie duma każda dziewczyna w naszym otoczeniu zazdrościła mi tego przystojniaka jego uroda powalała wszystkich a jego urok chłopięcy urok emanował na mile. Siedział spokojnie obejmując moją rękę, w kreśląc kciukiem koła w jej wewnętrznej części, spojrzał na mnie spode rzęs błyszczały jego piwne oczy w których igrały iskierki, uśmiechnął się ukazując rząd lśniących zębów moje serce na ten widok fiknęło koziołka. Szybko uporaliśmy się z sytuacją na lotnisku mieliśmy tylko jedną walizkę po cóż było nam więcej mieliśmy siebie i to nam wystarczało. Taksówką przejechaliśmy sporą drogę nawet nie wiedziałam kiedy usnęłam obudziłam się na miejscu jechaliśmy dość długo wnioskując po tym że słońce już powoli zachodziło.
|
|
![It's doesn't have to be the same You doesn't have to be the one We doesn't have to be together](http://files.moblo.pl/0/8/12/av65_81246_c874f9e200086f414cfd274b.jpg) |
"It's doesn't have to be the same You doesn't have to be the one We doesn't have to be together"
|
|
|
|