 |
Z moim małym, kochanym pieszczochem.
|
|
 |
Tylko nieliczni potrafią sprawić, że zaczynam ciężej oddychać .
|
|
 |
Pewnego dnia dziewczyna dowiedziała się że jest ciężko chora. Poszła do szpitala... Lekarze powiedzieli jej że potrzebuje nowego serca... i osoby która będzie ją przez cały ten czas wspierać... Operacja się udała... Gdy dziewczyna otworzyła oczy, myślała że zobaczy swojego ukochanego, lecz nikogo nie było... Myślała pewnie przyjdzie jutro... Nie przyszedł... Minęły dwa tygodnie, dziewczyna nie doczekała się wizyty swego chłopaka... Myślała pewnie już mnie nie kocha... Już nie chce ze mną być... Gdy weszła do domu na stole leżała kartka papieru : "Kochanie, wybacz mi, że nie mogłem Cię wesprzeć w tych trudnych momentach, a tak wiem, że tego potrzebowałaś. Chciałem zrobić Ci prezent, moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogę Ci je dać, że nadal żyje w Tobie... Kocham Cię..."
|
|
 |
` Hoduję myśli i zamykam je w plastikowym pudełku. Wybieram te najlepsze i w chwilach niestabilności psychicznej otwieram aby delektować się ogromem szczęścia, które straciło już datę ważności. ;**
|
|
 |
'Dlaczego jesteś smutna ? - Bo kogoś kocham ... za bardzo. - Kogo ? - Weź głupka nie udawaj. - Nie udaję, tylko grzecznie pytam. - To grzecznie spójrz w lustro.'
|
|
 |
Ona cały czas sie śmieje... Ale śmieje się, żeby nie płakać...
|
|
 |
Teraz nawet nie muszą pytać, o czym myślę. bo każdy wie..
|
|
 |
Nie uroniłam nawet łzy kiedy odszedłeś
krzyk nie rozdarł mojego gardła gdy zostałam sama
serce mi nie pękło- nawet specjalnie nie bolało
Poza tym, że znalazłam w nim cierń,
którego nie mogłam wyjąć
|
|
 |
a ona usiadła na chodniku,cała przemoczona z rozmazanym makijażem i drżącymi dłońmi.po chwili wzięła się w garść,weszła do zabawkowego kupiła plastikową koronę,założyła i wróciła na chodnik.-i teraz mi dupku powiedz,że nie jestem księżniczką...
|
|
 |
Rysowane serca na chodnikach już dawno zmył deszcz ;(
|
|
 |
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam. Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja. :D
|
|
 |
Życie czasem pisze swój scenariusz, nieważne jakie były twoje plany, bo choć skończysz jeden wers to on po chwili rozsypuje się na stos bezwartościowych liter...
|
|
|
|