 |
stwierdzam szczęście, bo Twój uśmiech.
|
|
 |
Przychodzi w Twoim życiu taki moment,że potrzebujesz stabilizacji. Tego cholernego poczucia bezpieczeństwa. Tej przeklętej bliskości, siły i bezgranicznego zaufania. Tego,czego do tej pory nie miałeś, czego Ci tak cholernie brakowało lub brakuje nadal. Jesteś jak dojrzewająca róża, która nie od razu wpuszcza promienie słońca do swego wnętrza, ale czeka na odpowiedni moment. Aż wreszcie przychodzi ten przełom, ta chwila gdy w jednej osobie znajdujesz wszystko to, czego Ci do tej pory brakowało. Czujesz bezpieczeństwo, czujesz radość z tego że Twoja druga połowka jest przy Tobie. Czujesz miłość i sentyment. Masz mnóstwo wspomnień i planów. Chcesz żeby była już zawsze, żeby została.
|
|
 |
Wolałbym spać u niej, u niej i przy niej jest lepiej .
|
|
 |
nie lubię, kiedy milczysz.
|
|
 |
Uwielbiam usiąść w oknie, wypić herbatę i myśleć o Tobie ♥
|
|
 |
mamy inną matkę, adres, ale dla mnie jesteś rodziną, poważnie, nie ma nic ponad, dobrze znasz mnie bez jednego słowa, bez żadnego 'ale' wiesz jak zapanować nad moim strachem, sama bym nie zdołała, rzadziej widzimy się, mimo to ma to sens, a ja jestem tutaj jaki nie trafiłby pech 'nas dwóch jak trzech' gdy inni wbijali w to chuja, trochę zmieniło się u nas, pamiętam jak mi prysnęłaś do UK, 3małam kciuki jak mogłam, lecz mocniej 3mam za Twoje szczęście tutaj, J
|
|
 |
i choć tutaj dzieli nas z buta, po długich minutach przyciągnie skrucha, chcę Ciebie słuchać, ale jest tak głośno..
|
|
 |
nie mów 'nie mogę', KoCie, polegam na Tobie, na Twoim słowie
|
|
 |
wake me up, wake me, i'll stop my fall, when i'm at my weakest, tape me up, then break me up, ever so gently, when i'm at my weakest, it's not so hard, every time U go
|
|
 |
w moich oczach jesteś ideałem.
|
|
 |
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie.
|
|
 |
W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że niektórych ludzi nie zmienisz. Opętani własną dumą nie posłuchają Ciebie, odwrócą się i odejdą. Nie biegnij za nimi. Nigdy.
|
|
|
|