 |
- Myślę o Tobie...- Nie kłam.- No naprawdę...- Nie rób ze mnie idiotki, przecież obydwoje dobrze wiemy że nie potrafisz myśleć. xd / nineku
|
|
 |
|
- Wychodzisz gdzieś skarbie? - Tak mamo, idę na spacer. - To powiedz temu spacerowi, żeby przed 22 odprowadził Cię do domu. / [?]
|
|
 |
|
Pierdolne się na łóżko. Wsadzę słuchawki w uszy i będę się kurwa dołować ! / ciamciaramciaa
|
|
 |
|
Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz. Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz. / pepsiak
|
|
 |
|
Drogi Pamietniku : Jestem na lozku w szpitalu, doktor mowi ze beda mnie operowac i moge tego nie przezyc. Potrzebuje nowego serca, potrzebuje rowniez kogos kto moglby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale moj chlopak jeszcze nie przyszedl. Drogi Pamietniku : Oprecja skonczona, doktorzy mowia, ze wszystko poszlo zgodnie z planem, ze sie udala, ale ja nadal potrzebuje kogos kto mnie moglby wesprzec wtych trudnych chwilach, ale jego caly czas nie ma. Drogi Pamietniku : Minal juz tydzien, wyszlam ze szpitala, wszystko ze mna wporzadku, moj chlopak nadal nie przyszedl wiec teraz postanowilam do niego pojsc, bo bardzo sie tym przejmuje. Drogi Pamietniku : Bylam u niego, dlugo walilam w drzwi ale nie bylo nikogo, weszlam do srodka, drzwi byly otwarte i na stole byla kartka papieru ktora mowila: "Kochanie, wybacz mi, ze nie moglem Cie wesprzec w tych trudnych momentach a tak wiem ze tego potrzebowalas. Chcialem zrobic ci prezent, moje serce juz dla mnie nie bije, ale jestem szczesliwy ze moge ci je dac, ze nadal zyje w Tobie .. Kocham Cie .."
|
|
 |
|
papieros - jedyny rodzaj męski, który
uspakaja nerwy i masz świadomość, że zawsze będzie. /paralogiczna
|
|
 |
|
od narodzin do 6 roku życia - bajka. od 6 do 10 roku życia bajko - dramat. dowiadujemy się że smerfy tak naprawdę nie istnieją. ani gargamel ze słynnym kotem klakierem, ani nawet gumisie, które posiadają magiczny eliksir z gumisiowych jagód. od 10 aż do śmierci - prawdziwa szkoła przetrwania. nie potrzeba nam żadnych szkół wojskowych. życie, końcówka podstawówki, gimnazjum, liceum.. to wystarczający trud. pojawiają się pierwsze rany na naszych maleńkich pompach w lewych piersiach. masa pytań. niewiadomych. litry łez z byle powodu. tęsknota. nienawiść. ale także i radość. przyjaźnie, a nawet i szczęśliwe miłości. studia. prawdziwe, dojrzałe związki. ślub. dzieci. praca. zostanie babcią/dziadkiem. przekazywanie swoich poglądów wnukom. tak naprawdę całe nasze życia. od narodzin aż do śmierci to jedna wielka szkoła przetrwania, z którą połowa z nas sobie zwyczajnie nie radzi. /happylove
|
|
 |
|
Przepraszam, czy moje plecy zraniły Twój nóż .?
|
|
 |
|
Aż chce mi się śmiać , gdy widzę tych wszystkich ' osiedlowych kozaków ' którzy zamienili ` chwdp ` na ` jp ` , bo mieli problemy z ortografią !xD
|
|
 |
dziecko czemu ty jesteś w szpitalu ? - też jestem zawiedziona .. . miała być kostnica .
|
|
 |
-On jezdzi audii - Noo, 2002 rook ;]] / rozmowa moich znajomych w sklepie rowerowym xdd
|
|
|
|