|
|
Ojej walentynki, jaram się jak zgaszony pet.
|
|
|
Już prawie za nim nie tęsknie. Robię to tylko wtedy gdy oddycham. / Stostostopro .
|
|
|
Nie spał po nocy, nie chciał pomocy, i nie miał ochoty nawet na to by obniżyć loty. / Tymin
|
|
|
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo. / Bisz
|
|
|
nie lubię gdy to robisz. nie lubię, gdy świadomie mnie niszczysz. / maniia
|
|
|
Moglibyśmy razem pić wódkę bez zapoi, i co chwilę krzywić się jak to kurewsko niedobre, moglibyśmy oglądać wspólnie głupie seriale, i komentować je by się dziwki zamknęły, moglibyśmy pić wspólnie rozpuszczalną kawę litrami, moglibyśmy palić w oknie szlugi, a później przez pół nocy wypluwać płuca, moglibyśmy palić razem jointy, a później śmiać się z byle czego, i rozkminiać to życie, moglibyśmy spać razem do piętnastej, i jeść zimny obiad z poprzedniego dnia, moglibyśmy razem nie dawać sąsiadom spać, bo bassy rapu dudniały by na cały blok. I moglibyśmy po prostu żyć razem. Gdybyś tylko chciał... / Stostostopro .
|
|
|
Będę czekać. Sekundami, minutami, godzinami, tygodniami, miesiącami, dekadami, i latami. Ale zawsze będę. / Stostostopro .
|
|
|
chuj w mój ból, niech skona, bo zatrzymałem czas i moją twarz w Twoich dłoniach .
|
|
|
Przyjaźń pomijam, miłość to chłam przeliczam na ilość ran, ran które zadam i ran które mam
|
|
|
Więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno
|
|
|
Znasz mnie, tak łatwiej, ale los słów nie cofa. Ostatni raz okłamie, gdy powiem, że już nie kocham.
|
|
|
To kurwa boli. To skurwysyńsko boli. Nie pakuj się w miłość, ziom, bo Cię rozpierdoli
|
|
|
|