 |
Mogę zostać, ale powiedz, że potrzebujesz mnie.
|
|
 |
Jeszcze kiedyś będziemy jak Ona i On.
|
|
 |
Nawet jeśli kochasz czasem musisz odpuścić by dać szczęście.
|
|
 |
Nie pozwolił mi odejść. Chodź tak bardzo tego potrzebowałam. Zapomnieć o tych strasznych chwilach i móc zacząć wszystko od nowa. Nie potrafił zrezygnować ze mnie, coś go trzymało. Nie potrafił powiedzieć ,że nie kocha. Byłam dla niego uzależnieniem. Czymś z czego się łatwo nie rezygnuje.
|
|
 |
Ten moment gdy leżymy obok siebie na łóżku po wspaniałych chwilach. Patrzy się w oczy i mówi ,że jesteś najwspanialszą kobietą na tym świecie i całuje delikatnie w wierzch dłoni tym samym zapewniając szczęście i bezpieczeństwo na resztę życia.
|
|
 |
Pomimo cierpień i trudnych chwil wyszłaś na prostą. Wszystko uśmiecha się do Ciebie. Powinnaś czuć się szczęśliwa. Pozostał przy Tobie mimo chwil zwątpienia i pojawienia się kogoś innego. Wybrał Ciebie. Stara się odbudować Twoje zaufanie każdego dnia. Jest dla Ciebie dobry. Dlaczego nie jesteś w pełni szczęśliwa? Wciąż czuje nie spełnienie. Brakuje mi części siebie którą utraciłam wraz z jego zaufaniem.
|
|
 |
Czego oczekujesz? Czego pragniesz? Co jest w głębi Twojego serca?. Jest tylko ciemność i pustka. Pustka po ukochanym który postanowił szukać szczęścia gdzie indziej i Ciemność ,która przesłania obrazy wspaniałych wspomnień.
|
|
 |
tęsknotę za Tobą zapijam kawą
|
|
 |
Na początku przez dwa lata udawaliśmy, że się sobą nie interesujemy, później dwa lata byliśmy razem, następne dwa się rozstawaliśmy tylko po to żeby przez kolejne dwa próbować o sobie zapomnieć. Proszę cię, wymyśl szybko coś na kolejne lata bo nie mam planu na przyszłość.
|
|
 |
To takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
— J. Żulczyk
|
|
 |
"Potrafiliście siedzieć przez dziesięć godzin, patrzeć na siebie i w pewnym momencie bez słów, pomiędzy wami, w powietrzu pojawiały się piktogramy, obrazki, od zdań, które chcieliście sobie powiedzieć puchł język. Rysowaliście waszą rozmowę palcami w powietrzu. Niektórzy ludzie nie mają tego nawet po kwasie."
|
|
 |
Patrząc z perspektywy czasu stwierdzam, iż te kłótnie Nam pomogły, zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia, choć często jedno chciało dogryźć drugiemu, chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku, bez uszczerbku, kochaliśmy się tak samo, śmiem myśleć iż nawet bardziej, nieraz traciliśmy swoje zaufanie, lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy, walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując, że zależy Nam na sobie, że jesteśmy jednymi z tych, którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga, po życia kres, Skarbie.
|
|
|
|