 |
Brak twojego bólu był rozczarowujący.
|
|
 |
Cicho, cichutko, nie boli, bólu nie ma, daj, pocałuje - bólu nie ma, nie ma zimy, nie ma złych ludzi i czerwonego światła na przejściu dla pieszych, nie ma drogich serów i pustych butelek szampana - nie ma bólu, nie ma zła.
|
|
 |
Klasyczna pomyłka, wszedłem do sklepu dla zwierząt, chociaż myślałem, że to dla dzieci. Zmyliły mnie smycze i kagańce.
|
|
 |
Mam cię na tyle w dupie, by odpisywać pojedynczymi wyrazami, bez kropek, przecinków i polskich znaków. Chuju.
|
|
 |
Wyziębieni od siebie, bo zima tak głęboko dostępu nie ma.
|
|
 |
Cisza ma kształt twojej nieobecności.
|
|
 |
- Jak jest?
- Inaczej.
- Lepiej?
- Chyba? Dowiem się, gdy przyjdzie czas na cierpienie.
|
|
 |
Ciepły prysznic, zimne powietrze, jej dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. Ona jest sposobem na mnie.
Nareszcie. - OCHOCKI, VITHREN
|
|
 |
Nie masz pojęcia jak bardzo, strasznie i przejmująco wszystko chuj.
|
|
 |
Nadzieja to jest wtedy, gdy jeszcze nie płaczesz.
|
|
 |
Różnica między "spać samemu" a "spać bez ciebie". Och kurwa.
|
|
 |
Powinienem wiedzieć. Powinienem się domyślić. "Jestem szczęśliwy. Co złego może się stać?" Wszystko.
|
|
|
|