 |
zasnąłem z nią, ale sam byłem rano,
mogłem skumać tamtej nocy, nie powiedziała dobranoc.
|
|
 |
Nauczyłem się żyć sam, kochać samotność
|
|
 |
Nie było jej kilka lat, wciąż tęskniłem
i bałem się, że niechcący ją zabiłem
|
|
 |
Wpadała częściej, tylko wieczorami
nie mogłem mówić nikomu, mówiła - "Jesteśmy sami"
Brała moją dłoń, patrzyłem jej w źrenice,
Mówiła że dzięki niej nigdy się już nie przeliczę,
że wszystko będzie jak trzeba, pokaże mi piękno,
ale najpierw będę musiał przejść przez jakieś piekło.
|
|
 |
Wiem, że jestem sam odwracam piątki tyłem do siebie
I tworzę serce, nawet cyfry sugerują, że za czymś tęsknie,
za czymś czego nie chce, czego sam się wyrzekłem
|
|
 |
tylko jedno z nas chyba dojrzało,
ja wciąż się uczę
|
|
 |
Jest taka silna. spójrz, ona, mimo tego co się stało wciąż się uśmiecha. / i.need.you
|
|
 |
W niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień.
|
|
 |
Wszystko przyjdzie z czasem, zdobędziemy to, co powinno być nasze.
|
|
 |
Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie zaczy, że nigdy nie nastąpi...
|
|
 |
usiądź i przemyśl czy jest tego wart.
|
|
|
|