 |
Myślę sobie, że żaden mężczyzna nie był nigdy dla kobiety tym, kim Ty jesteś dla mnie.
|
|
 |
a ja się boje. boje się, że Cię stracę, że zostawisz mnie dla kogoś innego, że Ci się znudze, że za niedługo to ' kocham Cię ' to będzie psute słowo pisane tylko z przyzwyczajenia, że przestaniesz mnie chcieć, że wszystko straci sens. a wszystko tylko i wyłącznie dlatego, że mi tak cholernie na Tobie zależy.
|
|
 |
zajebałam ciotce szlugi , i co ? pierdole te twoje jebane zasady że mam nie palic , teraz .. jeszcze gdy cię nie ma. tym bardziej mam je w dupie !
|
|
 |
|
- co z sylwestrem? - no u Anji. - aha. a kiedy? / ja&kumpela.
|
|
 |
a ja , będę siedziała dziś do późna sama w domu , bo mama umówiła się z jakimś typem . a ty , nie przyjdziesz , chociaż wiesz jak cholernie nie lubię siedziec sama późnymi wieczorami.
|
|
 |
|
nie jesteśmy sobie pisani. z nami jest tak jak z białą bluzką i czarnym stanikiem. nie pasujemy, nie przyciągamy się i nie ma takiej możliwości, że będziemy razem. przykre, ale prawdziwe. / malynoowa.
|
|
 |
|
mogłabym godzinami wymieniać, jaki jesteś słodki, miły, uczuciowy męski a zarazem wrażliwy. ale nie zrobię tego. wiesz dlaczego? otóż dla takich typów jak ty nie warto marnować sobie czasu. raz ta, raz następna i lecisz do przodu. a leć, tylko kurwa później nie wracaj i nie mów, że żałujesz. po co tracić siły, na to żeby wracać? / malynoowa.
|
|
 |
|
przyjaciółka? nazwałabyś tak osobę, która ma cię w dupie. nie interesuje się czy żyjesz, czy z tobą wszystko w porządku, mimo tego, że leżysz w szpitalu i wiesz, że zostało ci kilka tygodni życia. wtedy kiedy ta osoba, najbardziej jest ci potrzebna, jej nie ma przy tobie. no powiedz, dałabym komuś takie miano? bo ja nie. / malynoowa.
|
|
 |
|
napisałam do kumpla, żeby wpadł, bo siedzę sama w domu. był u mnie po pięciu minutach. zrobiliśmy sobie kisiel, zjedliśmy truskawkowe wafelki i nudziliśmy kiszki. po chwili zapytał, co u mnie. jak chłopak i przyjaciółka. wyszłam z pokoju. poszłam do łazienki i wzięłam mleczko do demakijażu. wróciłam i dałam mu opakowanie. na dole pisało: lipa. już wiesz co u mnie? tak, jest zajebiście strasznie. / malynoowa.
|
|
 |
|
mówiłeś, że się zainteresujesz. że będziesz zawsze, nawet gdybym miała ciebie dość, to będziesz, obiecywałeś. i co zrobiłeś? poznałeś, ją a ja poszłam w odstawkę. nic dziwnego, przecież wiedziałam, że tak będzie. / malynoowa.
|
|
|
|