 |
zadaje mi ból, rani zarówno słowami jak i czynami, często wylewam przez niego łzy, gubię się i zatracam w niepewności, rozrywa moje serce na milion kawałków, nie mogę przez niego spać, zadręczam się i mam cholerny bałagan w głowie a mimo wszystko nie potrafię przestać go kochać. /espoir
|
|
 |
a przez tą cholerną słabość do niego znów robię z siebie idiotkę. /espoir
|
|
 |
i po co to wszystko było ? dlaczego znów mu zaufałam i pozwoliłam na to, aby złamał mi serce po raz kolejny.. /espoir
|
|
 |
jeśli mam cie mieć przez chwilę żeby później na nowo stracić to szczerze pieprze taki układ. /espoir
|
|
 |
tym razem muszę mieć pewność, że to co czujesz jest prawdziwe, bo moje serce nie wytrzyma kolejnego rozczarowania. /espoir
|
|
 |
tej blizny na sercu nie zagoisz żadnymi słowami i nawet będąc teraz dla mnie najwspanialszym chłopakiem na świecie nie zapomnę, że kiedyś rozdarłeś moje serce na milion kawałków, które tak cholernie trudno było poskładać. /espoir
|
|
 |
'dałaś swoją miłość, a dostałaś nauczkę' /wdowa
|
|
 |
nie chodzi o to, że przestało mi zależeć i, że sobie odpuściłam.. chodzi o to, że boję się ponownie ci zaufać. /espoir
|
|
 |
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?
|
|
 |
daj mi powód dla którego będę chciała zostać i być przy Tobie.. daj mi powód, abym nie chciała już nikogo innego w moim życiu prócz ciebie, daj mi powód abym bez wahania powierzyła ci swoje serce, daj mi powód, abym była w stanie zapomnieć o całej gównianej przeszłości.. daj mi ten powód jeśli chcesz mnie w swoim życiu.. /espoir
|
|
 |
Wszyscy mówią o ciszy przed burzą, ale nikt nie mówi o ciszy po burzy. Kiedy zapada cisza , wiadomo, że burza się skończyła.
|
|
 |
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
|
|