 |
Budziłam się w smutku, zasypiałam w smutku i chciałam być smutna pomiędzy.
|
|
 |
Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach..
|
|
 |
Balansuję na krawędzi swoich uczuć i marzeń.
|
|
 |
Zachowywała się jak małe dziecko, któremu zabrano ulubioną zabawkę. To nie był płacz. To była histeria.
|
|
 |
Czasami chciałabym być kimś innym. Czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy nic bym nie czuła. Na niczym by mi nie zależało, do niczego bym się nie przywiązała, za niczym bym nie tęskniła.
|
|
 |
Zafascynowały ją dołeczki na jego buzi oraz sposób w jaki mrużył oczy - czekoladowe oczy, w których migotały złote iskry.
|
|
 |
Jestem pełna tym ogromem uczuć których nie mogę wypuścić.
|
|
 |
No to trzeba zacząć robić zapas chusteczek i czekolady bo znowu się zakochałam.
|
|
 |
W tym łkaniu, nie było bólu, ale tylko nagle rozbudzona, niezmierna miłość, przy której wszystko jest niczym..
|
|
 |
A co jeśli się zapomnę? Co jeśli pod wpływem impulsu znów złączą się nasze usta nadając życiu sens?
|
|
 |
Czytając książkę o miłości, zawsze utożsamiam się z bohaterką, a Ciebie z pojawiającym się obok niej mężczyzną.
|
|
 |
Jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć. Boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.
|
|
|
|