 |
Nie dałbym rady zliczyć wszystkich wrogów,
jak i tych wszystkich za których dziękuje Bogu,
mam wiele zalet, jak i wad wiele,
przyszedłem na świat by jak snajper dosięgać cele,
|
|
 |
Dziś zrobiłbym to inaczej, w sumie ona pewnie też,
ale ja sam nie wiedziałem, to spadło z góry jak deszcz.
I gryzie mnie sumienie teraz, nie wiem, czy wiesz.
Ty ze mną byłaś szczera, ja też, zrobisz, co chcesz....
|
|
 |
Wole czekać na prawdziwość niż przejechać się donikąd.
Chcę być pewny, że to miłość
|
|
 |
nie wierzę w to że nigdy, nie będę potrafił kochać.
|
|
 |
Zabiłem ją na amen, bo nie wiedziałem, co dalej.
|
|
 |
tak niewielu z nas umie się cieszyć z prostych rzeczy
|
|
 |
nadzieja matką głupich, cóż chyba nigdy nie zmądrzeje.
|
|
 |
nie ma opcji z przyciskiem 'pierdolę, chcę wracać'
|
|
 |
tu wszystko dzieje się raz to czego mamy się bać ?
|
|
 |
podetnij sobie żyły, przecież żyć nie warto,
to kwestia chwili, widzisz w tym lekarstwo ?
|
|
|
|