|
Oryginalność i XXIw. to jak ogień i woda. Dzisiaj zamykamy się w schematach trendów. Najgorsze jest to, że nie potrafimy się tego pozbyć, bo zwyczajnie chcemy być akceptowani przez grupę. Cudownie wręcz, ale po jaką cholerę? Lubią Cię za metkę? To daję Ci taką satysfakcję? Gratulację, nie mam pytań. Tylko pozwól sobie na to byś mogła w życiu wyrażać siebie - lepiej być nieperfekcyjną wersją siebie niż wielce idealną kserokopią. / cmw
|
|
|
Nic nie daję takiego kopa w dupę jak słowa : "jestem z Ciebie dumna, dla mnie jesteś autorytetem i cholernym przykładem". W końcu jest iskierka nadziei na kompleksy. Lepsze jutro jest blisko. / cmw
|
|
|
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
|
"Już cztery razy przestałem Cię kochać i zacząłem na nowo."
|
|
|
"seriale i filmy oglądamy m.in. dlatego, że są w nich sceny których brakuje nam w życiu."
|
|
|
przypadkiem otworzyłam dziś tą stronę, kiedy to było.. Kiedy te uczucia wywalane na wpisy były leczące ból, dawały upragnioną cisze i momentami uproszony spokój. Kiedy to było. Świat ten sam, lecz człowiek człowiekowi nie równy, sam popatrz jak bywało kilka lat wstecz może i problemy były bez porównania, lecz były nie mniej ważne niż na chwile obecną obecne. Czas upływa nieubłaganie a my wciąż pragniemy spokoju , ciszy , dobrych ludzi na złe dni i drugiego serca które bije tylko dla Ciebie. 5! ogarnijmnieskarbie
|
|
|
i to nie jest tak że znowu jest źle,tragicznie i że zawalił się cały mój świat.To wcale nie jest tak że leżę załamana z głową w poduszce i nie mam siły wstać by po raz kolejny pokazać życiu że kurwa potrafię i kurwa dam radę,bez względu na wszystko.Te czasy już minęły chodzi tylko o to że czasem,czasem coś pęka,czasem czuję takie ukłucia w sercu i wmawiam sobie że to każda osoba którą kiedykolwiek straciłam przypomina mi o sobie i wierzę w to,poważnie jestem święcie przekonana że tak właśnie jest. I teraz znów mam przed oczyma jego postać.Cała światłość zmienia się w ciemność,nagle zdaje sobie sprawę że nie potrafię już przywołać tembru jego głosu,boże to tak cholernie boli że nie raz nie dwa tracę oddech.Proszki uspakajające,proszki nasenne,proszki przeciwmigrenowe tyle mi po nim pozostało.Alkohol,narkotyki,urwane filmy,głośna nieobecność i ta pustka której nikt nie jest w stanie wypełnić,świadomość że nawet mając teoretycznie poukładane życie nigdy nie będę już szczęśliwą / nacpanaa
|
|
|
jak mam walczyć o swoje skoro wszystko straciłam?
|
|
|
ciekawe jak to jest, do końca życia całować tylko te same usta?
|
|
|
|