![Z twojej strony nie odczuwam nic. Może jedynie chłód kiedy mijasz mnie milcząc.](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
Z twojej strony nie odczuwam nic. Może jedynie chłód, kiedy mijasz mnie milcząc.
|
|
![My stoimy bezradni jakby obok jakby razem bez zbędnych słów znamy prawdę.](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
My stoimy bezradni jakby obok, jakby razem bez zbędnych słów znamy prawdę.
|
|
![na mej drodze wielu tych których prawda kole w oczy .](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
na mej drodze wielu tych których prawda kole w oczy .
|
|
![No bo kiedy odejdę wszystko będzie mi obojętne jeśli chodzi o Ciebie zawsze przy Tobie będę.](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
No bo kiedy odejdę wszystko będzie mi obojętne, jeśli chodzi o Ciebie zawsze przy Tobie będę.
|
|
![ZNAM TEN STAN KIEDY CIEBIE MAM CIEBIE MAM!](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
ZNAM TEN STAN, KIEDY CIEBIE MAM, CIEBIE MAM!
|
|
!['nienawidzę bo nie udało się nam'](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
'nienawidzę, bo nie udało się nam'
|
|
![poznaliśmy się przez kumpli na jakiejś większej domówce. głośna muzyka dym z fajek i Nasze przekrzykiwanie całego chaosu. wyszliśmy na zewnątrz oboje kompletnie pijani. dopiliśmy daniellsa. pamiętam tylko dźwięk rozbitego szkła gdy rzucił butelką gdzieś za siebie. chwycił mnie za tyłek i posadził na masce czarnego mercedesa. całowaliśmy się z każdej minuty przekazując ku sobie coraz większą namiętność. następny dzień. spotkanie i zgubienie się w swoich oczach. krótka rozmowa podkreślona tekstem ' głupio wyszło ' . Jego dłoń na Moim policzku szeroki uśmiech i szept do ucha w stylu ' nie żałuję ' . pocałunek. tym razem delikatny i przepełniony uczuciem. polubiliśmy się z czasem za bardzo. yezoo](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
poznaliśmy się przez kumpli na jakiejś większej domówce. głośna muzyka, dym z fajek i Nasze przekrzykiwanie całego chaosu. wyszliśmy na zewnątrz, oboje kompletnie pijani. dopiliśmy daniellsa. pamiętam tylko dźwięk rozbitego szkła, gdy rzucił butelką gdzieś za siebie. chwycił mnie za tyłek i posadził na masce czarnego mercedesa. całowaliśmy się, z każdej minuty przekazując ku sobie coraz większą namiętność. następny dzień. spotkanie i zgubienie się w swoich oczach. krótka rozmowa podkreślona tekstem ' głupio wyszło ' . Jego dłoń na Moim policzku, szeroki uśmiech i szept do ucha w stylu ' nie żałuję ' . pocałunek. tym razem delikatny i przepełniony uczuciem. polubiliśmy się - z czasem za bardzo. [ yezoo ]
|
|
![owszem bywało że wiele dni zlewały mi się w jeden . kiedy na śniadanie jadłam wspomnienia a za napój służyły mi tylko słone łzy . wieczornym posiłkiem mogłam nazwać tą szarą tęsknote która wżynała mi się w usta i ściskała za serce . w moich myślach nie było nic prócz przykrego rozpamiętywania przeszłości i bolesnych momentów spędzonych z Tobą . byłam w dołku . w totalnej rozsypce . a wiesz co było najgorsze ? ze wokół mnie nie było nikogo naprawde nikogo kto chciałby mi pomóc . nikt nie podał mi ręki nie powiedział przejdziemy przez to razem . nikt nie widział mnie i tego co przeżywam . a może nie chciał widzieć... nieważne . najgorsze już za mną . owszem bywało źle . bardzo źle . ale wreszcie mam kogoś prawdziwego kto chce być ze mną na dobre i na złe nie tylko wtedy kiedy jest okej . mam kogoś kto jest i będzie już na zawsze i to mnie cieszy . a cała reszta znika gdzieś w tle . dziś już ostatecznie . wszystko.albo.nic](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
owszem , bywało że wiele dni zlewały mi się w jeden . kiedy na śniadanie jadłam wspomnienia , a za napój służyły mi tylko słone łzy . wieczornym posiłkiem mogłam nazwać tą szarą tęsknote , która wżynała mi się w usta i ściskała za serce . w moich myślach nie było nic , prócz przykrego rozpamiętywania przeszłości i bolesnych momentów spędzonych z Tobą . byłam w dołku . w totalnej rozsypce . a wiesz co było najgorsze ? ze wokół mnie nie było nikogo , naprawde nikogo , kto chciałby mi pomóc . nikt nie podał mi ręki , nie powiedział `przejdziemy przez to razem`. nikt nie widział mnie i tego co przeżywam . a może nie chciał widzieć... nieważne . najgorsze już za mną . owszem , bywało źle . bardzo źle . ale wreszcie mam kogoś prawdziwego , kto chce być ze mną na dobre i na złe , nie tylko wtedy , kiedy jest okej . mam kogoś , kto jest i będzie już na zawsze , i to mnie cieszy . a cała reszta znika gdzieś w tle . dziś już ostatecznie . / wszystko.albo.nic
|
|
![nie lubisz mnie? ustaw się w kolejkę](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
nie lubisz mnie? - ustaw się w kolejkę
|
|
![Leżała wtulona w poduszkę a za plecami słyszała krople deszczu uderzające o szybę. Próbowała zasnąć lecz cały czas męczyła ją myśl co by było gdyby ... Z każdym kolejnym uderzeniem kropli nawiedzały ją nowe myśli nowe zakończenia ICH historii piękne happy end'y. Po czasie otrząsnęła się przecież gdyby dała mu kolejną szansę on zmarnowałby jej życie Thetetetenie lubisz mnie? ustaw się w kolejkę](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
Leżała wtulona w poduszkę, a za plecami słyszała krople deszczu uderzające o szybę. Próbowała zasnąć, lecz cały czas męczyła ją myśl "co by było gdyby"... Z każdym kolejnym uderzeniem kropli, nawiedzały ją nowe myśli, nowe zakończenia ICH historii, piękne happy end'y. Po czasie otrząsnęła się, przecież gdyby dała mu kolejną szansę, on zmarnowałby jej życie / Thetetetenie lubisz mnie? - ustaw się w kolejkę
|
|
![pokłóciliśmy się doskonale wiedziałam że z mojej winy. przyszłam do niego dom jak zwykle przepełniony dużą rodziną on sam siedział u siebie w pokoju. poszłam na górę i wchodząc do pomieszczenia w którym się znajdował usiadłam na łóżku obok niego. przepraszam. wyjąkałam. spojrzał na mnie oczami przesiąkniętymi złością na skutek której po moich policzkach pociekły łzy. milczał. powiedz coś. poprosiłam. to koniec to co było między nami to przeszłość. syknął unikając mojego spojrzenia. jaka kurwa przeszłość? jeszcze wczoraj było wszystko dobrze dziś mi o przeszłości wyjeżdżasz? weź się człowieku. rzuciłam i wyszłam z pokoju udając się na dół. jego mama złapała mnie za rękaw od kurtki i wciągnęła do kuchni. pogodziliście się? zapytała. nie rozstaliśmy się. dziękuję pani za wszystko dobranoc. powiedziałam wycierając łzy i idąc ku wyjściu. wszyscy zachowywali się wtedy jak na jakimś pogrzebie wtedy zrozumiałam że są dla mnie jak rodzina. grozisz mi xd](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
pokłóciliśmy się, doskonale wiedziałam, że z mojej winy. przyszłam do niego, dom jak zwykle przepełniony dużą rodziną on sam siedział u siebie w pokoju. poszłam na górę i wchodząc do pomieszczenia w którym się znajdował usiadłam na łóżku obok niego. - przepraszam. - wyjąkałam. spojrzał na mnie oczami przesiąkniętymi złością na skutek której po moich policzkach pociekły łzy. milczał. - powiedz coś. - poprosiłam. - to koniec to co było między nami to przeszłość. - syknął unikając mojego spojrzenia. - jaka kurwa przeszłość? jeszcze wczoraj było wszystko dobrze dziś mi o przeszłości wyjeżdżasz? weź się człowieku. - rzuciłam i wyszłam z pokoju udając się na dół. jego mama złapała mnie za rękaw od kurtki i wciągnęła do kuchni. - pogodziliście się? - zapytała. - nie, rozstaliśmy się. dziękuję pani za wszystko, dobranoc. - powiedziałam wycierając łzy i idąc ku wyjściu. wszyscy zachowywali się wtedy jak na jakimś pogrzebie wtedy zrozumiałam, że są dla mnie jak rodzina. / grozisz_mi_xd
|
|
![pamiętam ten dzień kiedy po rozstaniu z nim siedziałam w parku zalana łzami zaciągając się którymś z kolei papierosem. przechodzący chłopak zatrzymał się i lekko się uśmiechając usiadł obok mnie . właśnie wracam od dziewczyny oznajmiła mi że ma innego . lepszego . wyjąkał i wyciągając mi z dłoni szluga sam zaczął palić . po co mi to mówisz? zapytałam już z łagodnym uśmiechem. bo ty też się rozstałaś z chłopakiem mamy podobną sytuację. syknął. skąd wiesz że się rozstałam? spojrzałam na niego krzywo. po prostu wiem oczy mówią same za siebie. uśmiechnął się. kto to? zapytał po chwili. największy dupek a zarazem ideał na świecie. zaśmiałam się. jutro ma wpierdol. syknął. rzuciłam mu pytające spojrzenie na co on dodał. żeby taka zajebista dziewczyna cierpiała przez jakiegoś debila to już całkiem przesada. wzruszył ramionami. tak to wtedy poznałam swojego najlepszego przyjaciela który mimo tego że siedzi gdzieś tam u góry jest przy mnie zawsze. grozisz mi xd](http://files.moblo.pl/0/7/66/av65_76684_tumblrlv35mvy7n61qe636k.png) |
pamiętam ten dzień kiedy po rozstaniu z nim siedziałam w parku zalana łzami zaciągając się którymś z kolei papierosem. przechodzący chłopak zatrzymał się i lekko się uśmiechając usiadł obok mnie . - właśnie wracam od dziewczyny , oznajmiła mi że ma innego . lepszego . - wyjąkał i wyciągając mi z dłoni szluga sam zaczął palić . - po co mi to mówisz? - zapytałam już z łagodnym uśmiechem. - bo ty też się rozstałaś z chłopakiem, mamy podobną sytuację. - syknął. - skąd wiesz, że się rozstałam? - spojrzałam na niego krzywo. - po prostu wiem, oczy mówią same za siebie. - uśmiechnął się. - kto to? - zapytał po chwili. - największy dupek a zarazem ideał na świecie. - zaśmiałam się. - jutro ma wpierdol. - syknął. rzuciłam mu pytające spojrzenie na co on dodał. - żeby taka zajebista dziewczyna cierpiała przez jakiegoś debila to już całkiem przesada. - wzruszył ramionami. tak to wtedy poznałam swojego najlepszego przyjaciela który mimo tego , że siedzi gdzieś tam u góry jest przy mnie zawsze. / grozisz_mi_xd
|
|
|
|