 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
chciałoby się żyć bez bluzgów, no ale kurwa..
|
|
 |
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
 |
ta sama tradycja, troche inne czasy.
|
|
 |
Wspomnienia. Z każdym dniem kopią mnie w dupe coraz mocniej. || sieemasz
|
|
 |
Jeśli martwisz się o kogoś kto zadał Ci ból - kochasz go.
|
|
 |
Powiedz tylko słowo a znów będę blisko.
|
|
 |
Rok tak szybko zleciał. Nawet nie wiem kiedy te 365 dni tak szybko minęło. Jeszcze niedawno budziłam się w południe na obiad i ze smutkiem w oczach stwierdzałam że tak mało czasu zostało do końca wakacji. Jeszcze nie dawno mogłam z pewnością powiedzieć, że on mnie kocha. Kiedy to minęło? Kiedy tak bardzo się zmieniliśmy?
|
|
|
|