 |
radość w jej oczach doprowadzała do szału tych, którzy
czekali aż podwinie jej się noga.
|
|
 |
krztusiła się jego powietrzem, widocznie
nadmiar szczęścia też może zabić.
|
|
 |
ogarniam. ogarniam. ogarniam. próbuję chociaż, nie?!
|
|
 |
I w milczeniu odgaduję co mógł znaczyć ruch Twych źrenic.
|
|
 |
Kocham Cię - powiedziała. Nic nie może tego zmienić. Straciłam Cię wiele razy, a nie powinnam była pozwolić Ci odejść. Zrozumiałam to.. Nauczyły mnie tego ostatnie miesiące.
|
|
 |
Opuściłeś już miasto. Spakowałeś się i wyjechałeś. Chciałeś poznać nowych ludzi i zacząć wszystko na własny rachunek. Zapomniałeś tylko, że na biurku leży kilka niedokończonych spraw. A właściwie tylko jedna. ,,Pożegnać się z nią "
|
|
 |
chociaż tak daleko, ty mimo wszystko jesteś.
|
|
 |
Kiedy Ty chcesz tego jednego, nagle wszyscy inni chcą Ciebie.
|
|
 |
A on nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza z jego powodu. A to wszystko przez tą cholerną słabość do niego i głupią nadzieję, że coś z tego będzie.
|
|
|
|