 |
Logika serca jest niedorzeczna.
|
|
 |
nie wierząc w szczęście,płacząc,stała na granicy życia i śmierci i błagała o dodatkowy kanał w cyfrowym polsacie
|
|
 |
Widzisz co się dzieje ? my już nad tym nie panujemy. nie panujemy nad tym uczuciem, nie potrafimy się kontrolować. jesteśmy od siebie uzależnieni, widzę jak Ty się zakochujesz, i widzę że ja też nie potrafię tego powstrzymać, chociaż każdy nam mówi że nie powinniśmy być razem, my nie zwracamy na to uwagi, nie chcemy tego kończyć.
|
|
 |
Proszę uwolnij moje nozdrza od Twojego zapachu, moje ciało od twojego dotyku, moje oczy od Twojego wzroku, moje uszy od dźwięku Twojego głosu. proszę uwolnij moją pamięć od Ciebie, i ratuj moje serce bo się chyba od Ciebie uzależnia .
|
|
 |
nie chodzę do kościoła, bo mają słabego DJ.
|
|
 |
- ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
 |
jeśli nie możesz ich pokonać, to chociaż ich powkurwiaj
|
|
 |
Spadające gwiazdy .. Pierdolone meteory .
|
|
 |
wiem, że jestem głupia, naiwna i nie powinnam się w Tobie zakochiwać, ale co ja poradzę, że jesteś taki cudowny ?
|
|
 |
Chyba zgubiłem portfel i posiałem gdzieś klucze, kurwa mać, kiedy ja się tych nawyków oduczę. / Chada
|
|
 |
Jeszcze raz mnie obrazisz, odetnę Cię od słońca. Gorsze dni wtedy zaczniesz liczyć sobie w tysiącach ..` / Chada
|
|
|
|