 |
- Przyjaźń - definicja? - Każdy ma inną.. - Powiedz mi swoją. - To coś co masz i nie znika, to ktoś kto jest i z kim płaczesz i śmiejesz się w jednym. To członek Twojej popieprzonej rodziny. To ktoś kto zawsze wie jak jest i mimo wszystko jest z Tobą.
|
|
 |
Nie wiem co z tego wyjdzie, czy cokolwiek coś wyjdzie. Może jutro pokłócimy się na amen i nie będziemy chcieli już ze sobą rozmawiać. Być może za kilka tygodni znudzimy się sobą i rozejdziemy każde w swoje stronę. Nie twierdzę, że to trwałe i na zawsze, ale żyję chwilą, a on jest tą teraźniejszą
|
|
 |
nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto.
|
|
 |
Najpiękniejsze wspomnienia ? Jest ich mnóstwo - jest mnóstwo tych chwil, które pamiętam. Jednak najbardziej w głowie utkwiły mi momenty, które może dla Ciebie są ani troche nieistotne. Pamiętam gdy na plazy gralismy w alfabet. Pamiętam ubrudzoną ketchupem buźkę, i ten słodki uśmiech. Pamiętam złość, gdy nie mogłeś otworzyć drzwi, które wystarczyło pociągnąć, a nie pchać. Pamiętam też każdą Twoją pobudkę, wszystkie włosy w inną stronę i minę typu: "przestań się gapić,bo Ci przypierdolę". I każdy Twój oddech pamiętam - choć było ich tak wiele.
|
|
 |
|
Zwijam blanta i z każdym buchem wypierdalam wspomnienia o Tobie w kosmos./esperer
|
|
 |
|
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Ty nadal wydajesz sie dla mnie być tym idealnym.
|
|
 |
|
Nie umiem powiedzieć, że mnie nie kochał. Bo na Jego sposób to była miłość i czułam ją. Ale gdybym była jak On twierdził Jego `miłością życia` zrobiłby wszystko by dziś być przy mnie bez względu na kilometry /kropeczka
|
|
 |
|
A ja znów się zastanawiam jak mu teraz idzie w życiu
|
|
 |
|
Pojawiał się i znikał . Teraz znikł i już się nie pojawił... /kropeczka
|
|
 |
|
Chciałabym mieć choć jedno nasze wspólne zdjęcie. Jedno na którym byś mnie przytulał. tak po prostu. /kropeczka
|
|
 |
ył kimś, kogo nikt nie był w stanie ujarzmić. był jak ogień - potrafił parzyć, i zadawać rany. jednocześnie potrafiąc być również jak woda - łagodzić ból, i działać jak zimny, uświadamiajacy prysznic. był wolnym człowiekiem - kochał naturę, i piękno zachodów słońca. tkwiło w nim mnóstwo żywiołów, a najbardziej intensywnym był Jego charakter - tak bardzo zagadkowy, tajemniczy i pełen czegoś, czego nigdy nie byłam w stanie zrozumieć. był pełen pytań - mógł je zadawać godzinami. kochał oglądać - potrafił cały dzień wpatrywać się w moje oczy, i ciągle powtarzając, że za każdym razem mają inny kolor. codziennie odkrywałam w Nim coś nowego - coś, co sprawiało, że był coraz bardziej fascynujący. aż w końcu odkryłam serce - które tak bardzo kochało inną. / veriolla
|
|
 |
jesteś dla mnie nie tyle nikim co nawet i NICZYM / nacpanaaa
|
|
|
|