 |
Tęsknimy, ale nic nie robimy, aby to zmienić..
|
|
 |
Jedzenie - pokarm dla ciała. Tytoń - pokarm dla płuc. Ty - pokarm dla serca. I właśnie moje serce jest głodne, więc gdzie mogę zdobyć dla niego pożywienie?
|
|
 |
Wieżowiec, jedenaste piętro i skoczyłabym kurwa, by skończyło się już to piekło.. Ale wiem, kurwa nie powinnam, bo mimo tego syfu muszę być silna.
|
|
 |
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął, i patrzy w lustro jak łzy mu ciekną..
|
|
 |
Przepraszam, ale nie wiem co czuję. Nie jestem w stanie mówić o uczuciach, kiedy moje wnętrze jest rozszarpane na cząsteczki. Nie potrafię określić czy Cię lubię, uwielbiam, czy może kocham. Ciężko jest mi to stwierdzić. Po tych naszych rozstaniach i powrotach skąd mam wiedzieć co czuję, hm? Nie wiesz, że zbyt dużo tego było, tych zagubień, zniknięć i powrotów, które tak wiele między nami budowały bądź niszczyły? Nie mamy już dla siebie czasu, praktycznie w ogóle nie rozmawiamy więc nie ma też żadnego niebezpieczeństwa, czy zagrożenia z naszej strony. Jest jedynie niepewność bądź zagubienie, które się ciągnie z dnia na dzień na większy obszar. Nie pozostaje nic przy tym prócz większej niepewności, która jakoś się rozrywa na mniejsze cząsteczki. Jedynie powstają kolejne pytania, na które ciężko jest znaleźć odpowiedź. W końcu, jak można wiedzieć co się czuje, kiedy w sercu panuje cisza i pustka? / remember_
|
|
 |
Uważaj co mi obiecujesz, bo ja to traktuję poważnie. Każdą obietnicę zapamiętuję. A łamiąc je, ranisz mnie.
|
|
 |
I mimo tego bólu, który pozostał, nie żałuje żadnej chwili spędzonej z nim. Każda chwila była cudowna i warta zapamiętania.
|
|
 |
I to głupie uczucie, gdy osoba, która mówiła Ci, że zawsze możesz na nią liczyć łamie obietnicę..
|
|
 |
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić.
|
|
 |
Co dzień pragnę kochać, czekam po miłość w kolejce.
|
|
 |
Jak mogę chcieć wciąż myśleć o kimś, kto nie chce znać mnie?
|
|
|
|