 |
|
aa, abstracion się musi pochwalić, iż ma faceta. dlategóż od teraz wpisy wyłącznie o szczęśliwej miłości. czekajcie cierpliwie cukiereczki, aż mnie chyci wena < 3.
|
|
 |
|
FAK JEA ! mam ochotę wykrzyczeć to całemu światu.
|
|
 |
|
a później nadchodzi taki moment, kiedy jesteś w stanie oddać wszystko za to, aby zasnąć w jego
objęciach. nawet parę Twoich najukochańszych butów, które mówią do Ciebie 'mamo'.
|
|
 |
|
w końcu kochasz kogoś na taką skalę, że nawet słowa 'kocham Cię' wydają się prymitywniejsze od 'czy chcesz kawy?', a zdanie 'z czym chcesz kanapkę' ocieka zdecydowanie większym pożądaniem.
|
|
 |
|
Nie boli mnie już nawet to, że mnie nie chcesz. Boli tylko to, że zachowujesz się jakbyśmy się ledwo znali. Nie odzywasz się.. I to Twoje wymięte "cześć"... Pustka.
|
|
 |
|
Robiła wszystko. Spała, sprzątała, uczyła się, wychodziła z przyjaciółmi. Wszystko. Byleby tylko o Nim nie myśleć.
|
|
 |
|
Dzisiaj miał być dobry dzień. Był. Dopóki nie zepsułeś mi go Ty.
|
|
 |
|
Dzięki przyjaciołom tak łatwo jest być szczęśliwym. Wystarczyła jedna rozmowa, czy jedna przerwa w szkole na której nam odbiło. Czuję, że to jest to, czego mi potrzeba.
|
|
 |
|
Czasami potrzeba dużo czasu, a ja Ciebie nie znoszę już, już teraz. Sam do tego doprowadziłeś. I może powinnam Ci dziękować, że przynajmniej już mnie to nie boli.
|
|
 |
|
Nie musisz się przede mną chować. Już wszystko zrozumiałam.
|
|
 |
|
kiedyś zrozumiesz, że byłeś dla mnie zbyt ważny. zbyt ważny, abym mogła zostać. wierzę, że nadejdzie dzień kiedy będziesz mi wdzięczny i pojmiesz, że moje odejście było największą deklaracją miłości. tej prawdziwej, gdzie stawiasz szczęście drugiej osoby nad własne.
|
|
 |
|
mam swoją ulubioną łyżeczkę, którą zawsze mieszam herbatę. ulubioną sukienkę, którą zawsze zakładam na nasze wspólne wieczory. mam też ulubione ulubione czekoladki, które zawsze podnoszą mi poziom endorfin we krwi kiedy nie ma Cię obok. Ciebie też mam ulubionego. jednak różnica między Tobą, a łyżeczką, sukienką czy czekoladkami jest taka, że po nie zawsze mogę sięgnąć i mieć pewność, że nie powiedzą mi, że nie mają czasu na spacer boso po śniegu bo wychodzą z kolegami na piwo.
|
|
|
|