 |
Wczoraj był ktoś, dziś nie ma już nic./ladyingreen
|
|
 |
spójrz w moje oczy - co widzisz? nic. tak to tylko pustka. pustka wymieszana z obłąkaniem. ja szaleję wiesz? umieram, choć tak naprawdę żyję. pytanie po co? po co mam witać każdy nowy dzień uśmiechem, skoro to od zawsze szukane szczęście omija mnie szerokim łukiem. nie, nie próbuję by przyszło do mnie na siłę. chcę poczuć, że przyszło, w chwili, kiedy będę mogła stwierdzić, że to w tym momencie ogarnia mnie to cudowne uczucie szczęścia. nie chcę by było ono przelotne. chcę wiedzieć, że pojawiło się z jakiegoś powodu, że chce się zadomowić i zostać na dłużej. te okropne noce, kiedy budzę się z podkrążonymi oczami uczą mnie, by nie robić wszystkiego na siłę. czasem warto poczekać, zatrzymać się i oddychać, powoli. stanąć na zgiełku ulic, patrzeć na mijające cię osoby i zastanawiać się co ja tutaj robię. przecież mogę iść inną ścieżką, tą cięższą, by spotkać upragnioną osobę i to od zawsze oczekiwane szczęście. tego chcę. / notte.
|
|
 |
Nasze oczy już coś łączy... Na jakiejś granicy, ponad wszystkim stykają się nasze źrenice. /ladyingreen
|
|
 |
Chciałabym odgadnąć co czujesz. I.. czemu wciąż świdrujesz mnie tym błękitnym wzrokiem.. /ladyingreen
|
|
 |
- Na co tak patrzysz.?? - Na Twoje zajebiste oczy :D /ladyingreen
|
|
 |
- My to byśmy się dogadali - Zapewne :D /ladyingreen
|
|
 |
Kiedy patrzysz na mnie to całe moje ciało drży. Jak to jest, że tak na mnie reagujesz. Jesteśmy sobie prawie całkiem obcy, tak mało Ciebie znam, a tak wiele czuje niezrozumiałych emocji i uczuć kiedy jesteś obok. Jak to jest, że ja i On, a Ty gdzieś z boku, wciąż siedzisz w mojej głowie.. /ladyingreen
|
|
 |
Wziąłeś od niej nr, a moja irytacja osiągnęła najwyższy punkt, poczułam wściekłość i zazdrość, które szamotały moim sercem. Spojrzałam na Niego stał daleko spoglądając na mnie. Spojrzałam na Ciebie patrzyłeś na mnie tymi niezwykłymi oczami. Pomyślałam przecież jestem z Nim, a czemu mam jakąś cholerną słabość do Ciebie. Zapytałam wprost - będziesz z nią świrował.?? - tylko z Tobą mogę świrować... /ladyingreen
|
|
 |
brakuje mi tylko Ciebie, a czuję się tak, jakbym nie miała niczego. / notte.
|
|
 |
pytasz gdzie podział się Jej uśmiech i dlaczego tak szybko zniknął? on odszedł razem z Tobą. zabrałeś go, nawet nie przypuszczając, że w ogóle tak można. wiesz, uśmiech odchodzi gdy odchodzi miłość. bardzo ciężko jest się uśmiechać, gdy nie masz do tego najmniejszego powodu. powiedz, po co robić coś na siłę? na siłę nie można kochać i uśmiechać się też nie - dlatego Ona teraz cierpi. / notte.
|
|
|
|