głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika przedawkuj

nie byli razem  ale miłość między nimi czuło się na kilometr.

lickmysneakers dodano: 25 luty 2012

nie byli razem, ale miłość między nimi czuło się na kilometr.

miłość ma smak Twoich ust  temperaturę Twojego ciała  kolor Twoich oczu  zapach Twoich perfum. Twoją postać.

lickmysneakers dodano: 25 luty 2012

miłość ma smak Twoich ust, temperaturę Twojego ciała, kolor Twoich oczu, zapach Twoich perfum. Twoją postać.

  lubisz?   kocham.   bardzo?   wiecznie.

lickmysneakers dodano: 25 luty 2012

- lubisz? - kocham. - bardzo? - wiecznie.

Bo jak się kogoś kocha to wierność nie powinna być żadnym wyczynem

lickmysneakers dodano: 25 luty 2012

Bo jak się kogoś kocha to wierność nie powinna być żadnym wyczynem

zderzenie świadomości  tej dobrej i tej drugiej  która z reguły powinna być zła. pomylenie  brak zdecydowania  chęć odnalezienia siebie na nowo. brakuje mi jej. tej jednej  którą kiedyś byłam. to jak polowanie na własną osobowość  własny charakter  który wymyka się z rąk i pląta z innymi. ból  cierpienie zaszyte pod skórą  sposób w jaki upadam. bez znaczenia  bo ona znów jest górą. coś jak podwójna gra. podwójna osobowość  czysta schizofrenia. i skąd mam teraz wiedzieć kim jestem ? która z nich jest prawdziwa ? ta  która kocha  choć sama nie jest kochana  czy ta która serce sprzedała na pchlim targu ? zdecyduj się kobieto  czego tak naprawdę chcesz. pomyśl o przyszłości  nawet jeśli widzisz ją niejednolicie. pomyśl  kim byłaś dla innych. ona ci nie przeszkodzi. tylko do kogo ta gadka ? mój własny cień napawa mnie przerażeniem. nieswiadomosc

lickmysneakers dodano: 25 luty 2012

zderzenie świadomości, tej dobrej i tej drugiej, która z reguły powinna być zła. pomylenie, brak zdecydowania, chęć odnalezienia siebie na nowo. brakuje mi jej. tej jednej, którą kiedyś byłam. to jak polowanie na własną osobowość, własny charakter, który wymyka się z rąk i pląta z innymi. ból, cierpienie zaszyte pod skórą, sposób w jaki upadam. bez znaczenia, bo ona znów jest górą. coś jak podwójna gra. podwójna osobowość, czysta schizofrenia. i skąd mam teraz wiedzieć kim jestem ? która z nich jest prawdziwa ? ta, która kocha, choć sama nie jest kochana, czy ta która serce sprzedała na pchlim targu ? zdecyduj się kobieto, czego tak naprawdę chcesz. pomyśl o przyszłości, nawet jeśli widzisz ją niejednolicie. pomyśl, kim byłaś dla innych. ona ci nie przeszkodzi. tylko do kogo ta gadka ? mój własny cień napawa mnie przerażeniem./nieswiadomosc

gdy rany powoli zaczną się zabliźniać  to wróci  być może zaledwie na krótką chwilę  tak godną wstrzymania oddechu  by znów za chwilę  bez powodu zniknąć  by ten kawał mięsa  zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem  by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew  w oczach łzy  a na psychice draśnięcie  podobno  kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem.   endoftime.

endoftime dodano: 24 luty 2012

gdy rany powoli zaczną się zabliźniać, to wróci, być może zaledwie na krótką chwilę, tak godną wstrzymania oddechu, by znów za chwilę, bez powodu zniknąć, by ten kawał mięsa, zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem, by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew, w oczach łzy, a na psychice draśnięcie, podobno, kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem. / endoftime.

oprócz marzeń  warto mieć szlugi.

lickmysneakers dodano: 23 luty 2012

oprócz marzeń, warto mieć szlugi.

Tracę grunt pod nogami. Coraz trudniej mi oddychać. Nie potrafię ogarnąć swoich myśli. Uczuć też nie. Tak  znowu nadużyto mojego zaufania.

lickmysneakers dodano: 23 luty 2012

Tracę grunt pod nogami. Coraz trudniej mi oddychać. Nie potrafię ogarnąć swoich myśli. Uczuć też nie. Tak, znowu nadużyto mojego zaufania.

Możesz być. Tak zamiast powietrza.

lickmysneakers dodano: 23 luty 2012

Możesz być. Tak zamiast powietrza.

to była miłość  ale ta prawdziwa  pomiędzy dwojgiem ludzi  dla których na świecie nie istniał nikt inny  niż Oni sami  dla których każda z przeszkód  była szansą na zwycięstwo. to dla Nich  nawet śmierć nie była wrogiem  On za Nią  Ona z Niego  dziś choć z zamkniętymi powiekami  wciąż razem  gdzieś parę centymetrów ponad chmurami  na nowo tym razem bez jakichkolwiek barier  wspólnie budują każde ze straconych uczuć  ciesząc się przy tym jedynie sobą.    endoftime  stare z zeszytu.

endoftime dodano: 23 luty 2012

to była miłość, ale ta prawdziwa, pomiędzy dwojgiem ludzi, dla których na świecie nie istniał nikt inny, niż Oni sami, dla których każda z przeszkód, była szansą na zwycięstwo. to dla Nich, nawet śmierć nie była wrogiem, On za Nią, Ona z Niego, dziś choć z zamkniętymi powiekami, wciąż razem, gdzieś parę centymetrów ponad chmurami, na nowo tym razem bez jakichkolwiek barier, wspólnie budują każde ze straconych uczuć, ciesząc się przy tym jedynie sobą. / endoftime, stare z zeszytu.

Zburzyłam coś  co trwać mogło i dać  mi odrobinę Ciebie.. Widzę Twoją twarz  wciąż brakuje mi słów. Gdyby cofnąć czas naprawić każdy zły ruch i nie ważne  że powiem jak bardzo mi żal.. Chcę chwilę być przy Tobie i nią żyć.

lickmysneakers dodano: 23 luty 2012

Zburzyłam coś, co trwać mogło i dać, mi odrobinę Ciebie.. Widzę Twoją twarz, wciąż brakuje mi słów. Gdyby cofnąć czas,naprawić każdy zły ruch i nie ważne ,że powiem jak bardzo mi żal.. Chcę chwilę być przy Tobie i nią żyć.

dlaczego tak jest  że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś  dla jednego zwykłego człowieka  nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym  kimś wspaniałym  kimś zbyt idealnym  by mógł istnieć naprawdę? a gdy sądzimy  że już nic nie może zepsuć tego szczęścia  wtedy ten zwyczajny  szary człowiek zadaje Nam cios  po którym nie umiemy się pozbierać  choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. wywiera on wpływ  tak mocny  że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć  że to nic. że nic się nie stało  że damy radę.

endoftime dodano: 23 luty 2012

dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego zwykłego człowieka, nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę? a gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje Nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. wywiera on wpływ, tak mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic. że nic się nie stało, że damy radę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć