 |
|
Bo ja już taka jestem. Siedzę pod ścianą, wpatrzona w podłogę, nieodzywająca się. Za to w środku krzyczę. W środku śmieję się lub płaczę. W środku lubię, bądź nienawidzę
|
|
 |
|
Dotarło do niej, że miłość to ten moment, kiedy serce nagle zaczyna rwać się na strzępy.
|
|
 |
|
Najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic.
|
|
 |
|
Tak wiele się zmieniło od tamtych wakacji.
|
|
 |
|
Czasem wystarczy się tylko odważyć, żeby przeżyć coś wspaniałego.
|
|
 |
|
Co z tego, że w towarzystwie się śmieję, skoro w samotności płaczę. Co z tego, że wśród znajomych jestem zadowolona, skoro wracam do domu i nie potrafię się cieszyć. Co z tego, że mówię, że nic mi nie jest, skoro naprawdę moja dusza cierpi. Może i jestem choć trochę szczęśliwa, wiecznie chodzę uśmiechnięta, rozdaję każdemu nieco dobrego humoru, ale to nie zmieni tego, że czasem jeszcze płaczę do poduszki, jestem zagubiona chłodnego, samotnego wieczoru odczuwając ból i tęsknotę. Bo na zewnątrz mogę wydawać się szczęśliwą osobą, ale nikt nie wie, co naprawdę ukrywa się w środku.
|
|
 |
|
Brakuje mi Ciebie. Ale to nie jest tak, że nie daję sobie rady. Brakuje mi również wielu innych rzeczy. Można znieść w życiu naprawdę wiele, dlatego nie powiem, że płaczę po nocach i nie mogę jeść. Nie będę pisała, że brak mi powietrza, a życie nie ma sensu. To nie ważne. Ważne było to, że RAZEM MOGLIŚMY BYĆ NIEZWYKLI. WOLAŁEŚ ZWYCZAJNOŚĆ.
|
|
 |
|
Czy to nie dziwne, że któregoś dnia można opuścić kogoś, kto przez tak długi czas stanowił ważną część życia i więcej o tej osobie nie pomyśleć, nawet nie sprawdzić, czy żyje?
|
|
 |
|
podobno mieliśmy być tylko przyjaciółmi, tak? podobno byliśmy tylko przyjaciółmi, ale przyjaciele nie patrzą tak na siebie, przyjaciele nie umierają tak bardzo z zazdrości o drugą osobę, przyjaciół nie przechodzą dreszcze, przyjaciołom nie brakuje powietrza, przyjaciele nie wyznają sobie miłości, przyjaciele nie odchodzą od siebie, gdy kogoś sobie znajdą, przyjaciele nie tęsknią tak długo - zwykli przyjaciele nie dodają miłości do swojej znajomości. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
jezu chryste, kolejny raz jestem samotna, kolejny raz błagam cię, byś pomógł, byś zatrzymał ten rozlewający się we mnie ból. kolejny raz konam i proszę cię o śmierć, bo jestem zbyt słaba i tchórzliwa by poradzić sobie z tym wszystkim sama. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
a gdybym, gdybym opowiedziała ci o wszystkim ? o tym jaka okropna jestem? jakie okropne rzeczy zrobiłam i pewnie jeszcze zrobię? gdybym pokazała ci swoją prawdziwą siebie, gdybym tak zrobiła, czy zostałbyś ze mną i wciąż uważał, że jestem wyjątkowa? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
może naprawdę nie powinieneś wracać? może to wszystko co się stało, miało się stać? może nie jesteśmy dla siebie, nie pasujemy, nie jesteśmy sobie przeznaczeni? może nie powinieneś wracać do mnie, może powinnam w to uwierzyć, może powinnam przestać pamiętać, bo może zasługujesz na kogoś innego. / tymbarkoholiczka
|
|
|
|