 |
Długie romowy, spacery, pocałunki, wypłakiwanie się na ramieniu?Zapomnijmy, że w ogóle między nami coś było...
|
|
 |
Możesz mnie przepraszać, wysłucham Twojego każdego słowa, bo masz prawo do tłumaczeń, ale nie zapominaj, że skoro Ty mogłeś mnie zranić, to ja też mogę Ci nie wybaczyć./esperer
|
|
 |
Łatwo jest być silną i niezależną wtedy kiedy się nikogo nie kocha. Łatwo wtedy o puste pocałunki i dotyk. O trzaskanie drzwiami i rzucanie słuchawką. Nie ma żadnego problemu w kłótniach, bo po prostu wychodzisz, nie mając ochoty rozwiązywać żadnych problemów. Nie ma nic prostszego niż być dużą dziewczynką wtedy kiedy nasze serce należy tylko do nas. Sprawa zaczyna się poważnie komplikować w momencie, kiedy postanowimy oddać jego część w czyjeś ręce i wtedy boli wszystko. Każde słowo, gest i spojrzenie może zranić, a ślad po wytrzymałej osobie znika./esperer
|
|
 |
Spójrzmy prawdzie w oczy. To nie tak, że on Cię okłamywał i złamał obietnice. To tak,że za dużo sobie wyobraziłaś, a on miał po prostu co do Was inne plany./esperer
|
|
 |
Cudownie jest móc zadzwonić do Ciebie i powiedzieć, że potrzebuję przytulenia, Twoich ramion, pocałunków, rozmowy. Po chwili zdyszany stajesz pod moimi drzwiami z uśmiechem i rozkładając szeroko ramiona mówisz: " No Kochanie, to miejsce cały dzień czekało na Ciebie"
|
|
 |
Mówisz, że chcesz mojego szczęścia? To czemu milczysz wtedy kiedy potrzebuję rozmów, a krzyczysz w momentach, kiedy jestem bezsilna, a po policzkach płyną łzy? Chcesz mojego dobra to czemu kurwa tak często ranisz? Skoro obiecywałeś, że zawsze będziesz, to co się z Tobą działo, kiedy Cię potrzebowałam?/esperer
|
|
 |
Kocham go, no kurwa kocham i jestem pewna tego, że jestem w związku z odpowiednim chłopakiem, to czemu myślę o kimś kto jeszcze ostatnio był tylko kumplem?/esperer
|
|
 |
Wódka się skończy, papieros dopali, a Ty przestań się łudzić, że razem z tym przestaniesz za nim tęsknić./esperer
|
|
 |
Kiedyś myślałam, że moim miejscem na Ziemi będzie Nowy Jork- luksusowy penthouse na Manhattanie skąd będą mogła podziwiać panoramę miasta.Coś wspaniałego. Dziś, moje wymarzone miejsce na Ziemi ograniczyło się do Twoich kolan.
|
|
 |
Nie wiem czy jeszcze potrafię kochać tak dobrze jak kiedyś. Ciężko uwierzyć, że się ułoży, że przeszłość nagle przestanie mieć dla mnie znaczenie, a ludzie, którzy ją tworzyli pozwolą mi o nich zapomnieć. Jak to możliwe, że to co było nadal potrafi ranić i odbierać radość z tego co jest teraz? Też słyszałeś to kiedy mówili,że serce może być złamane tylko raz, a reszta to tylko próby dobicia go? Nie radzę sobie zbyt często, chociaż pozornie wszystko jest w porządku. Nie potrafię spalić za sobą mostów, ale nie potrafię też wrócić, więc próbuję budować coś na niepewnym gruncie./esperer
|
|
 |
Lubię kiedy przychodzisz ze kumplami na moje treningi i powtarzasz: ' patrzcie to jest moja kobieta'
|
|
 |
Wyszłam z treningu. Było już chłodno i zimno. Dośc nieporadnie wsunęłam czapkę na głowę i marzyłam, by po całym dniu spędzonym na uczelni i 3 h ćwiczenia układu, wrócić w końcu do mojego mieszkania. Zauważyłam Go, jak stał z kolegami z drużyny i pewnie rozmawiał o kolejnym meczu. Przeszłam obok nich, rzucając krótkie 'do zobaczenia. Po chwili dogonił mnie. - To jak, idziemy?- spytał. Przystanęłam zdziwiona.- Czekałem na Ciebie, odmroziłem sobie palce..i nie tylko - wyszczerzył się. - No skoro tak- odparłam. Szliśmy w milczeniu przez Stary Rynek. Wbiłam dłonie w kieszenie kurtki z zimna i zdenerwowania.Peszył mnie. Nagle poczułam,że w mojej kieszeni zaczyna brakować mniejsca. Poczułam jak Jego palce próbują niezdarnie spleść się z moimi. Chwilę potem szybki ruchem 'przeniósł' nasze splecione dłonie i wsunął do kieszeni swojej kurtki- U mnie jest więcej miejsca i będzie Ci cieplej- odpowiedział, uśmiechając się tak, jak tylko On potrafi.
|
|
|
|