|
przeraża mnie szybkość z jaką osoba anonimowa staje się bliską, a bliska anonimową.
|
|
|
co prawda wyobrażała sobie to trochę inaczej, jednak nie zmienia to faktu iż teraz podoba jej się to jeszcze bardziej :)
|
|
|
znalazłam te drogę. Jest prosta, ale ma dużo stromych zboczy. Teraz kwestią czasu jest dojście do swojego celu.
|
|
|
to wszystko Iluzja. To wszystko była aluzja xD
|
|
|
wystarczy że uśmiechasz się 5 sekund. Możesz być pewny że będziesz kolejny tydzień w mojej głowie, z tym swoim bananem na twarzy.
|
|
|
Stare fotografie, zakurzone marzenia, niezapomniane wspomnienia. To właśnie znajdziesz w mojej szafie, w moim pudełku. To właśnie znajdziesz w moim sercu.
|
|
|
Nie chce dochodzić prawdy tych wszystkich tajemnic. Szczęśliwi są Ci którzy żyją w niewiedzy.
|
|
|
. "Czas przeszły- dokonany. Wiemy kiedy czynność się zakończyła. Czynność co w moim słowniku znaczy uczucie. Uczucie, ale nie moje do niego, tylko jego do mojej osoby. Nagle znikło, bez przyczyny. Znikło tak szybko, jak on. Znikły też plany i moje marzenia. Na ich miejscu pojawiła się nadzieja. Głupia jeszcze bardziej boląca mnie-nadzieja. " 1500 słów.
|
|
|
"Chciałam być ostrożna jednak teraz wiem że strach przed podejmowaniem ryzyka jest gorszy niż samo działanie. Moja ostrożność mnie zawiodła. Nie, to on mnie zawiódł. Najbardziej. " 1500 słów.
|
|
|
"Tak właśnie mijały mi wakacje. Na spotkaniach. Wieczorami i nie zawsze. Tęskniłam choć tak naprawdę wiedziałam że jest tak blisko" 1500 słów.
|
|
|
"On chciał dalej pisać ze mną ja dalej wieczorami siadałam przed komputerem i wystukiwałam odpowiednie słowa na klawiaturze, pisząc do niego (...)." 1500 słów.
|
|
|
"Siedziałam. Kolejny dzień zanurzona w swoich marzeniach. Z pamiętnikiem na kolanach, z długopisem w ręku. Obserwowałam swoje odbicie w tafli przejrzyście czystego jeziora. Nie widziałam w nim prawdy. Zauważałam w nim jednak odbicie człowieka, zwykłego, zagubionego człowieka. Człowieka nie radzącego sobie ze swoimi problemami, nie potrafiącego opanować swoich uczuć i swoich emocji. Z każdym dniem bardziej tajemniczego, i nie podobnego do siebie. Zaciekawiała mnie z każdą kolejną chwilą wyjątkowość tej osoby. Odczytywałam uczucia tylko z jej oczu. Jej oczy zawsze mówiły prawdę. Dostrzegałam ją. Tylko wtedy kiedy w zupełności mogłam wyciągnąć całą prawdę, zapisywałam ją w pamiętniku. Nazywałam to terapią psychologiczno-emocjonalną. Ona i ja potrzebowałyśmy tego. Ona jako odbicie mojej osoby, ja jako prawdziwa osoba z której powstaje ona- odbicie. " -książka 1500 słów.
|
|
|
|