 |
Najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło... — W. Ziółek
|
|
 |
Czekasz na ten dzień. Idziesz. Chlasz. Pierdolisz głupoty. Przez chwilę jesteś szczęśliwy. Wracasz. Nie wysypiasz się. I zaczynasz kolejny nic nie warty dzień w swoim życiu. Codzienność.
|
|
 |
Siedzę tak sama w pustym pokoju, myślę jak łatwo cię straciłam, jak łatwo pozwoliłam ci odejść. chciałabym cofnąć czas, znowu słyszeć twój czuły głos i uwierzyć w szczęście. Lecz dziś już nie ma nic, bo nie chcesz mnie znać. — melancolie
|
|
 |
|
czas przemija, pamięć nie.
|
|
 |
niby dzień jak co dzień, wstaje, biore prysznic, maluje się, wychodzę pozałatwiać tysiąc różnych spraw, lub leże do trzynastej, potem wychodze, idę na pociąg, widzimy się, leżymy, chodzimy, rozmawiamy, palimy fajke, żegnamy się, wracam do domu, zmywam makijaż, kłade się spać, i znów wstaje, niby dzień jak co dzień, ale gdyby nie Twoja obecność w nim, był by dniem monotonym, bo jedyną rzeczą niemonotonną w ciągu tych zdarzeń jesteś Ty./emilsoon
|
|
 |
i znowu kończą sie wakacje, i zaczyna szkoła, i tak ciągle, lata mijają, potem zacznie się praca koniec beztroski, więcej obowiązków, dom, dzieci, dużo pracy, problemy, starość z małą emeryturą, i co nam zostanie z tego życia? wspomnienia. a po nas samych? nic./emilsoon
|
|
 |
dorosłość, czy to taka straszna sprawa? decydujesz o sobie sama, możesz robić co chcesz, zabawy, picie, imprezy do rana, niby to jest takie fajne, niby to jest beztroskie życie? nie jest pełne problemów i jak będziesz zachowywać sie dalej jak beztroskie dziecko to niestety daleko nie zajedziesz./emilsoon
|
|
 |
Szukam zapomnienia. Szukam ukojenia. Chce zaspokoić myśli, choć na chwilę zapomnieć o tym co boli. Kolejna noc podczas której się męczę. Gdybyś wiedział, że jedno Twoje słowo i wszystko co mnie niszczy zostawiał z boku, idę obok Ciebie i niczego więcej nie potrzebuję. — melancolie
|
|
 |
Moja prawda, twoja prawda, gówno prawda. Zagrajmy w pozory i fałsz.
|
|
 |
Tyle myśli plącze się w mojej głowie, tyle wypowiedzianych zbędnych słów, tyle decyzji podjętych nie przemyślanie i w konsekwencji tak gorzko odżałowanych. Tyle łez wylanych i tysiące powrotów do wspomnień. — melancolie
|
|
 |
Bezsilność zagościła w moim sercu. Nie walczę bo walkę przegrałam, rozsypuję kreskę by przypomnieć sobie jak to jest czuć cokolwiek. — melancolie
|
|
 |
Wypaliłam się, już nawet obojętność umiera.
|
|
|
|