Bo nie chodzi tutaj o pieniadze, to nie jest gra Monopoly. Nie chodzi o biżuterię, bo nie pracuję w Aparcie. Nie chcę też kwiatków, bo do kwiaciarni ich nie dam. Chodzi mi o zwykłe przytulenie, bo jest mi cholernie smutno.
Muszę udawać że wszystko jest w porządku. Dobrze gram moją rolę, gorzej jest jak nie muszę przed nikim udawać... Wtedy leżę w łóżku i płacze, nic więcej mi nie pozostało. / love.oh.love