 |
To była ciepła letnia noc. Księżyc był w pełni i oświetlał dziką plażę, po której z nim spacerowałam… Kim on był? Sama go dobrze nie znałam, ale nie musiałam. Czułam się przy nim bezpiecznie. Liczyła się tylko ta chwila, gdy szliśmy obok siebie, gdy złapał moją delikatną dłoń swoją silną ręką, gdy objął mnie ramieniem, gdy głęboko spojrzał mi w oczy. Nic nie mówił, nie musiał. Wystarczyły drobne gesty żebym mogła go zrozumieć. Nie bałam się, że mnie skrzywdzi. On był inny, przynajmniej wtedy tak myślałam.
|
|
 |
Kiedy tylko wysiadłam z autobusu od razu wiedziałam, że nie powinnam tutaj być. Chciałam wrócić do środka, jednak tłum dzieciaków wypchnął mnie na zewnątrz.
Stałam na opustoszałym parkingu, gdzie zaledwie dwa tygodnie temu, beztrosko rozpoczynałam wakacje. Dobrze pamiętałam, że właśnie tam- przy restauracji- zobaczyłam go po raz pierwszy. Stał z kolegami, śmiejąc się i rozmawiając, odgarniając z czoła swe cudowne włosy...
|
|
 |
jedni mówią:"nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki." inni,że: "stara miłość nie rdzewieję." a
ja mówię po prostu: "w życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."
|
|
 |
Czasami magia słów potrafi zaczarować bardzo solidnie.
I weź się kurwa potem z tego otrząśnij.
|
|
 |
Znowu patrzysz, nic nie mówisz, no i to jest właśnie piękne.
|
|
 |
Ty jak ja, ja jak Ty zróbmy co oboje chcemy, po co tracić czas na gry ;p
|
|
 |
Prawda nie może być nie szczera, wątpię już...
|
|
 |
Jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
|
|
 |
Dobrze, że nie chcesz ze mną być, bo nie chcę nic na stałe.
|
|
 |
Nie lubię siebie za to i żałuję chyba, bo zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał.
|
|
 |
Nie patrz na mnie tak i nie pytaj gdzie jest miłość, nie wiem sama, przez to pare osób mnie skreśliło..
|
|
 |
Chcesz prawdę? prawdy możesz nie udźwignąć.
|
|
|
|